Łupem szajki padło blisko 50 milionów złotych. 40 milionów złotych grupa wyłudziła z unijnych dotacji, zaś 9 milionów z nienależnego zwrotu podatku VAT. Śledczy zajęli rachunki i mienie o łącznej wartości 3,5 miliona złotych. Pozyskiwane przez grupę pieniądze z dotacji i zwrotu podatku miałby być przeznaczone na projekty o charakterze innowacyjnym, jednak zamiast na inwestycje, trafiały na konta wielu powiązanych spółek, w tym tych z siedzibami w państwach nazywanych rajami podatkowymi. Wśród zatrzymanych przez CBA są prezesi oraz pracownicy spółek, które uczestniczyły w procederze wyłudzania pieniędzy.
IAR/ar