Z sezamem, z makiem, z solą. Krakowianie lubią obwarzanki i chętnie je kupują. "Już w okolicy południa, gdy sprzedają ostatnie sztuki, często pytają, czy będzie jeszcze dostawa" - mówiła Radiu Kraków jedna ze sprzedawczyń.

Reporterka Radia Kraków wyruszyła więc w trasę i sprawdziła, jakie - w kwestii obwarzanków - są gusta krakowian. "Wszystkie są dobre!Są smaczne, ale warunek jest jeden - muszą być dobrze wypieczone" - stwierdzili mieszkańcy.

A jaka jest historia obwarzanka? "Pierwsze wzmianki o obwarzanku zanotowano w 1394 roku, ale to nie znaczy, że wcześniej krakowianie nie znali tego wypieku. A data ta pochodzi z rachunków dworu króla Władysława Jagiełły i jego żony Jadwigi. Znajdujemy ją w części poświęconej zakupom na potrzeby stołu - pojawia się informacja o obwarzankach dla królowej" - opowiada dr Marcin Gadocha z Pracowni Badań Krakowianistycznych Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

"Obwarzanek, jego nazwa pochodzi od metody produkcji: od obwarzania ciasta, które po spleceniu podgotowuje się i dopiero później wypieka" - mówił Radiu Kraków Wojciech Siudak, jeden z inicjatorów pomysłu na Muzeum Obwarzanka.

Oprócz wiedzy o pochodzeniu tego specjału, w Muzeum będzie można przyrządzić go własnoręcznie. Wielkie otwarcie planowane jest na niedzielę, na godzinę 17:00.

 

 

(Martyna Masztalerz/ew)