"Widzieliśmy, ile energii poszło w powietrze. Ile mieszkań i przez ile czasu moglibyśmy dzięki temu ogrzać! Na nasze lokalne potrzeby warto byłoby to eksploatować. Blokują nasz koszty, zaporowe kwoty jak na nasze możliwości" - mówi Radiu Kraków Małgorzata Małuch, wójt gminy. 

Koszty tej koncesji to około sześciu milionów złotych. W miejscu wydostawania się gazu powstało około 3-metrowe zapadlisko. Na razie nie jest możliwe zabezpieczenie szybu. Stanie się to dopiero po wypaleniu wydobywającego się spod ziemi gazu.

 

 

(Aleksandra Podziewska/ew)