Kura to jedno z najczęściej wykorzystywanych zwierząt w przemyśle. W Polsce hoduje się ok. 40 mln kur. Niestety większość z nich trzymana jest w klatkach. O tym, że warto kupować "zerówki" przekonują członkowie stowarzyszenia „Otwarte Klatki”, które właśnie ruszyło z kampanią "Jak one to znoszą?" . Kampania ma na celu uświadomienie, w jakich warunkach żyją kury na fermach przemysłowych, a także pokazanie, że kury to inteligentne i społeczne zwierzęta, które zasługują na lepszy los niż ten, który spotyka je w hodowli przemysłowej. Naszymi gośćmi były dziś panie ze stowarzyszenia: Magdalena Dudzik i Zofią Barto .
– Ponad 90% kur, tzw. niosek, czyli kur hodowanych na jajka w Polsce, trzymana jest w systemie chowu klatkowego. Całe swoje krótkie życie spędzają w klatkach – mówiła Dudzik. – Żyją rok, maksimum 2 lata, podczas gdy kura w warunkach hodowli przydomowej może żyć nawet kilkanaście lat.
Zdaniem Dudzik jako stało się tanim i wygodnym towarem. – Jesteśmy do niego przyzwyczajeni. Dobrze byłoby za jajkiem zobaczyć też kurę – mówiła.
"Trójki" to chów kur w klatkach. – To najgorsza metoda hodowli, która istnieje. "Dwójka" to chów ściółkowy, co oznacza, że kury nie są w klatkach, natomiast też przebywają całe życie zamknięte w halach, bez dostępu powietrza, światła dziennego, nie wiedzą, co to jest trawa, ziemia, piasek. Chów wolnowybiegowy, czyli "jedynka", to trochę lepszy standard, bo kury mogą wyjść i pooglądać słońce – mówiła Dudzik. "Zerówki" mają być ideałem, jednak, jak podkreśliła Dudzik, jest to chów w kurnikach, w których przypada 6-9 kur na metr kwadratowy.
Co można na to poradzić? – Ideałem jest zaprzestanie kupowania jajek, wbrew pozorom jest to możliwe, zastąpienie jajek w kuchni nie musi być drogie albo jajka z hodowli przydomowych, które nadal istnieją i nie musimy jeść jajek aż tyle – mówiła Dudzik.
Członkom stowarzyszenia udało się dostać na fermę drobiu produkującą jajka dla jednego z supermarketów. Na wykonanych przez z nich zdjęciach w klatkach widać m.in. martwe kury. – Nie jest najważniejsze, jak udało nam się zdobyć te materiały, natomiast, co przedstawiają – mówiła Barto.
Jak mówiła Dudzik: – W ustawie o ochronie zwierząt napisane jest wyraźnie, że zwierzęta powinny oczekiwać od człowieka szacunku, ochrony i opieki, natomiast cała hodowla przemysłowa jest tego zaprzeczeniem.
Więcej informacji na temat kampanii można znaleźćtutaj .
Bartosz Kondziołka, Marlena Zając
- A
- A
- A
Jak naprawdę wygląda życie kur na fermach przemysłowych?
Przed hejnałem: Jajko to nieodłączny element zbliżających się Świąt. To symbol życia, odrodzenia, wolności. Tymczasem, 90% kur, od których jajka pochodzą trzymana jest w warunkach, które z wolnością nie mają nic wspólnego.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
22:16
Jak rynki finansowe reagują na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony?
-
19:40
Most do przyszłości. Jak Polska może pomóc młodym Ukraińcom i Ukrainie?
-
17:42
Przebudowa ulicy Tynieckiej. Mieszkańcy boją się efektów inwestycji
-
17:39
Incydent w Urzędzie Miasta Krakowa. Rozpylono drażniącą substancję
-
17:06
Kłopotliwe rondo tymczasowe na Lwowskiej, mieszkańcy proszą o zmiany
-
16:49
Kongres Futurologiczny w 104. rocznicę urodzin Stanisława Lema.
-
16:22
Iść i czytać! Biblioteka Kraków z rekordowym dofinansowaniem
-
15:49
"Czynności przypominały składanie ofiary z człowieka". Wicestarosta tarnowski, wójt i dyrektorka skazani na bezwzględne więzienie
-
15:36
Złodziej, który lubił przebieranki. Policja złapała kreatywnego przestępcę z Tarnowa
-
15:00
Gmina Żabno buduje ścieżki rowerowe, poprowadzą do atrakcji regionu
-
14:47
„Miłość i śmierć” – serial o zbrodni, która wstrząsnęła Ameryką
-
14:41
Co gwarantuje Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych?
-
14:39
Vitalik Havryla: To będzie inny Pan Tadeusz