Często chcemy być perfekcyjni dla obcych i osób, które na nasze życie nie mają większego wpływu, a swoją najgorszą twarz pokazujemy tym, bez których nie wyobrażamy sobie życia. To partnerzy odczuwają nasz zły humor, tymczasem dla koleżanki lub kolegi z pracy jesteśmy nieustannie najmilszą osobą na świecie. Co sprawia, że gdy jesteśmy w domu, nie chce nam się starać? Czemu najbliższym pokazujemy najgorszą wersję siebie? Dlaczego łatwiej jest "odreagować" stres i frustrację w domu? Ewa Szkurłat rozmawiała na ten temat z dr W Drathem - psychologiem i terapeutą
Wyślij opinię na temat artykułu
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
00:39
Polska nadal w grze o mundial 2026
-
21:05
Depresja – słowo, które coraz częściej słyszymy
-
21:05
Kraków: czołowe zderzenie na skrzyżowaniu al. Kijowskiej i ul. Kazimierza Wielkiego
-
20:19
Owocobranie – radosne święto plonów, ale nie dla wszystkich
-
18:58
Bachowskie wyznanie wiary. Finał Muzyki w Starym Krakowie
-
18:12
"Naród się zagubił". Intrygujące premiery w Teatrze im. J. Słowackiego
-
17:49
Zmarł Ryszard Otręba, jeden z najwybitniejszych krakowskich grafików
-
17:25
Śledczy przesłuchają matkę 5-latka, który zginął w tragicznym wypadku w Chrzanowie
-
17:00
Lista Niezapomnianych Przebojów nr 1582 z 7.09.2025
-
16:19
Budowa ekranów akustycznych na A4. Przygotujmy się na utrudnienia
-
15:21
Kościół katolicki ma dwóch nowych świętych. Jeden z nich to "Boży influencer", pierwszy święty wśród millenialsów
-
13:01
Rekordowo dłuuuugi Marsz Jamników. Za rok bijemy rekord Guinnessa!
-
12:55
Za nami 27. Marsz Jamników! Za rok rekord Guinnessa!