Często chcemy być perfekcyjni dla obcych i osób, które na nasze życie nie mają większego wpływu, a swoją najgorszą twarz pokazujemy tym, bez których nie wyobrażamy sobie życia. To partnerzy odczuwają nasz zły humor, tymczasem dla koleżanki lub kolegi z pracy jesteśmy nieustannie najmilszą osobą na świecie. Co sprawia, że gdy jesteśmy w domu, nie chce nam się starać? Czemu najbliższym pokazujemy najgorszą wersję siebie? Dlaczego łatwiej jest "odreagować" stres i frustrację w domu? Ewa Szkurłat rozmawiała na ten temat z dr W Drathem - psychologiem i terapeutą
Wyślij opinię na temat artykułu
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
16:37
Podgórskie Letnie Koncerty
-
16:06
Pożar lasu w powiecie olkuskim, nie żyje jedna osoba
-
15:58
Mistrzostwa Krakowa w koszykówce 3x3 – uliczna koszykówka w rytmie miasta.
-
15:56
Nie ma dobrych i złych relacji. Są tylko te, które nas karmią albo nie
-
15:38
Kantor. Terapia widzeń
-
15:37
Sianokosy na największej w Europie łące miejskiej
-
15:32
Biegli z Krakowa przeprowadzili sekcję zwłok Tadeusza Dudy. Prokuratura czeka na opinię
-
15:30
Między arrasem a kołtryną |rodzinne warsztaty rękodzielnicze w ramach projektu KRÓLEWSKI KAZIMIERZ
-
15:26
Wśród legend i opowieści |rodzinne spacery fotograficzne w ramach projektu KRÓLEWSKI KAZIMIERZ
-
15:21
W koronie i w diademie |rodzinne warsztaty rękodzielnicze w ramach projektu KRÓLEWSKI KAZIMIERZ
-
13:40
Jak świat krakowskiej nauki chce odpowiedzieć na wyzwania transformacji energetycznej?
-
10:09
Nie ma dobrych i złych relacji. Są tylko te, które nas karmią albo nie