- A
- A
- A
Wiceprezydent Tarnowa pisze do radnych LIST
Wiceprezydent Tarnowa w liście do radnych krytykuje zachowanie opozycji. Chodzi m.in. o ostatnią inicjatywę radnych stowarzyszenia "Tarnowianie" oraz Prawa i Sprawiedliwości, którzy ograniczyli mu dysponowanie miejskimi pieniędzmi.Przypominamy: radni ugrupowania "Tarnowianie" przy wsparciu PiS sprawili, że wiceprezydent Henryk Słomka-Narożański z PO będzie musiał częściej prosić Radę o zgodę na wydawanie miejskich pieniędzy. Doprowadziło to do sytuacji, w której wiceprezydent będzie musiał konsultować z Radą wydatki powyżej 100 tysięcy złotych z tzw. rezerwy budżetowej. To pula 5 milionów złotych przeznaczona np. na nieplanowane w budżecie zakupy sprzętu. Do tej pory prezydent mógł je wydawać bez zgody i wiedzy Rady do wysokości 2,5 miliona złotych.
Tarnów: opozycja ogranicza kompetencje wiceprezydenta
Kierujący miastem po aresztowaniu prezydenta, Henryk Słomka - Narożański pisze, że nie prosił o taką władzę. Nazywa zachowanie opozycji "rozgrywkami lokalnych polityków", którzy "kilka miesięcy przed wyborami chcą zbić tani kapitał poparcia na toczeniu wojenki tarnowsko–tarnowskiej, a nie na pozytywnej, konstruktywnej pracy na rzecz miasta", które znalazło się w trudnej sytuacji.
Wiceprezydent wystosował list do Radnych Rady Miejskiej. Jego treść prezentujemy poniżej.
List otwarty do Radnych Rady Miejskiej w Tarnowie
W związku z wydarzeniami, które rozegrały się podczas dwuczęściowej sesji Rady Miejskiej, 13 i 24 marca – ograniczeniem kompetencji w zakresie dysponowania środkami publicznymi oraz wieloma mocnymi słowami i oskarżeniami sformułowanymi pod moim adresem przez radnych opozycji, pragnę zabrać głos w tej sprawie.
Działania radnych klubów Prawo i Sprawiedliwość oraz Tarnowianie oceniam w jednoznacznie negatywny sposób. Nie mają one nic wspólnego z dobrem lokalnej społeczności, miasta i jego mieszkańców. To rozgrywki lokalnych polityków, którzy kilka miesięcy przed wyborami chcą zbić tani kapitał poparcia na toczeniu wojenki tarnowsko–tarnowskiej, a nie na pozytywnej, konstruktywnej pracy na rzecz Tarnowa – miasta, które znalazło się w trudnej sytuacji. To, mówiąc krótko, zupełnie niepotrzebna próba dezorganizacji pracy urzędu, który ma teraz wiele zadań do wykonania.
Seria wydarzeń, która rozpoczęła się w Tarnowie po aresztowaniu prezydenta Ryszarda Ścigały i postawieniu mu przez prokuraturę zarzutów korupcyjnych, zostawiła niezmywalne piętno na życiu publicznym. W świetle tych faktów, słowa jednego z radnych, że, parafrazując „on i jego klub nie mają do mnie zaufania jako włodarza miasta” uważam za zupełnie niepotrzebne i dalece niesprawiedliwe.
O funkcję pełniącego obowiązki prezydenta nie prosiłem się sam. Pół roku temu aresztowano prezydenta, a jako jego pierwszy zastępca objąłem tę funkcję z mocy ustawy o samorządzie gminnym. Podjąłem to wyzwanie. W obecnej sytuacji, kiedy miastu, w związku z prowadzonym przez organy ścigania postępowaniem korupcyjnym, grożą wielomilionowe zwroty dotacji, nade wszystko potrzeba rozwagi i merytorycznej pracy, a nie politycznej awantury obliczonej na zdobycie poparcia i nieuczciwą walkę z konkurencją.
Zachowania ze strony radnych opozycyjnych traktuje jako rozgrywkę polityczną i brudną, agresywną kampanię wyborczą. W interesie Tarnowa byłoby, gdyby radni promowali się na fali swoich pozytywnych i konstruktywnych inicjatyw, które przynoszą korzyści mieszkańcom. Raz jeszcze podkreślam - miasto, które w ostatnich miesiącach zostało wizerunkowo napiętnowane, zasługuje na chwilę wytchnienia. Nie pogarszajmy sytuacji, wyciszmy emocje.
Historia Rzeczpospolitej odnotowywała już bolesne i brzemienne w skutki przypadki, kiedy niektóre grupy zamiast skupić się na racji stanu, merytorycznym rozwiązywaniu problemów i wprowadzaniu niezbędnych reform, realizowały wyłącznie swoje własne interesy doprowadzając do upadku kraju. Wszyscy dobrze znamy te wydarzenia z lekcji historii. Radni opozycji są na dobrej drodze, aby powtórzyć to wątpliwe osiągniecie w skali naszej lokalnej społeczności.
Na zakończenie apeluję do radnych opozycji o zmianę podejścia. Apeluję o współpracę i wspólne działanie na rzecz Tarnowa. Robienie „na złość” prezydentowi jest nie tylko niepoważne, ale przede wszystkim bardzo krótkowzroczne. Jedynymi ofiarami takiego postępowania będą miasto i jego mieszkańcy, na rzecz których, a nie przeciwko którym, mamy przecież obowiązek działać. Na koniec, tym radnym, którzy zapomnieli o treści złożonego ślubowania przypominam, że przyrzekali sprawować swoje obowiązki godnie, rzetelnie i uczciwie, mając przy tym na względzie dobro gminy i jej mieszkańców.
Zastępca prezydenta Henryk Słomka – Narożański
Bartłomiej Maziarz/ew
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:42
Jacek Hudyma pozostaje starostą tarnowskim. Wniosek opozycji odrzucony
-
20:22
Dwa nowe węzły na Zakopiance dopiero po nowym roku
-
20:17
TCS - Tomasiak 14. po dyskwalifikacji Zajca, Słoweniec Prevc wygrał w Oberstdorfie
-
18:37
To będzie kluczowe pół roku dla przyszłości Grupy Azoty. Frustracja wśród pracowników coraz większa
-
16:52
Od wieńczarek do współczesności. Co dziś zostało z tradycji krakowskich kwiaciarek?
-
16:20
Protest krakowskich kwiaciarek. Wyjaśniają powód zerwania ze stuletnią tradycją
-
15:54
Negocjacje pokojowe Trumpa widziane z Kijowa. „Nie ma tu wiary w szybki koniec wojny”
-
15:07
SCT w Krakowie dzieli mieszkańców: „Blade Runners” w sieci, miasto ostrzega przed konsekwencjami
-
14:43
Dziecko nie jest małym dorosłym. Świat widziany oczami dziecka
-
14:41
Zamiast konnych elekryczne? Aktywiści domagali się likwidacji dorożek konnych w Krakowie
-
13:27
Zaatakowali prezesa klubu. Jest akt oskarżenia wobec pseudokibiców Sandecji
-
13:04
Myślenice kolejnym miastem, które wprowadziło nocną prohibicję
-
10:45
Kraków Izabeli Okręglickiej - odc. IV - potrawy wigilijne
-
11:10
Slow jogging – małe kroki, wielkie zmiany
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze