Zima to osobny rozdział. Ciężko wróżyć, choć wszyscy, ze mną na czele, chcieliby, żeby wyglądała jak lato. To jednak nie jest proste - powiedział Kot, triumfator Letniej Grand Prix.

Skoczek, który wygrał pięć z sześciu konkursów na igelicie, w których wystąpił, uważa, że kluczem do sukcesu może być brak zmian i stabilizacja.

Jeśli ta formuła, praca, jaką wykonuję, przynosi dobre rezultaty, to trzeba to kontynuować. Gwałtowne, nerwowe ruchy mogłyby tylko zaszkodzić - podkreślił zakopiańczyk.

Jak przyznał, mimo letnich sukcesów, stara się "nie napalać na konkretne wyniki", bo to mogłoby tylko zaszkodzić.

Choć oczywiście cele wynikowe gdzieś z tyłu głowy będą, to jestem zawodnikiem, który zawsze je miał, ale w poprzednich latach to nie funkcjonowało za dobrze - dodał.

I podsumował: Jeśli ja będę zadowolony po sezonie, to kibice chyba także będą, bo nie należę do ludzi mało ambitnych.

KN/PAP