Wisłę Can-Pack Kraków po porażce z Dynamem Kursk i zwycięstwie w ligowym meczu z drugim naszym eksportowym zespołem CCC Polkowice czeka teraz kolejne trudne zadanie. Na drodze Białej Gwiazdy staje jedna z najmocniejszych europejskich drużyn klubowych USK ZVZ Praga. Zespół ze stolicy Czech to chyba jedyna drużyna spoza Rosji i Turcji, która w ostatnich latach regularnie zajmuje miejsce w ścisłej czołówce Euroligi. Kilka miesięcy temu uczestnik Final Four, rok wcześniej triumfator Euroligi, od kilku lat nieprzerwanie mistrz Czech.
Oprócz kilku bardzo doświadczonych reprezentantek Czech /mających na koncie tytuł wicemistrzyń świata w 2010 roku/ o sile drużyny stanowią Hiszpanki Laia Palau i Marta Xargay i Serbka Sonja Petrović. Do tego dochodzą Amerykanki Candice Dupree i Kia Vaughn. Na szczęście dla mistrzyń Polski prażanki grają na razie bez Candice - zresztą byłej wiślaczki. Co bardzo ważne - jest to drużyna, która gra w praktycznie niezmienionym składzie od dobrych kilku lat. Z kolei Wisła Can-Pack w tym sezonie budowana jest w dużym stopniu na nowo. Z poprzedniego sezonu /nie licząc młodych zawodniczek nie grających na co dzień w Eurolidze/ zostały tylko Agnieszka Szott-Hejmej, Magdalena Ziętara i Małgorzata Misiuk, a po kilku latach nieobecności wróciła Ewelina Kobryn.
Czy w tej sytuacji Wisłę Can-Pack stać na sprawienie niespodzianki ? Przekonamy się w środę wieczorem, transmisja meczu USK Praga - Wisła Can-Pack Kraków TUTAJ w sportowym kanale internetowym dostępnym także w smartfonach i innych urządzeniach mobilnych po zainstalowaniu bezpłatnej aplikacji oraz w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+ Początek o 19.15
Marek Solecki/RK