Najlepsi skoczkowie narciarscy świata w ten weekend rywalizują w Japonii. W Sapporo trochę przeszkadza wiatr, ale za nami seria treningowa i kwalifikacje do sobotniego konkursu. Biało-czerwoni znów skaczą jak wcześniej, wygląda więc na to, że słabe wyniki w Zakopanem były tylko wypadkiem przy pracy. Kamila Stocha w kwalifikacjach wyprzedził tylko znajdujący się ostatnio w wyśmienitej dyspozycji Stefan Kraft.
W serii próbnej najlepszy z Polaków Jakub Wolny był piąty, Dawid Kubacki - dziewiąty, pozostali w środku stawki, Kamil Stoch - zrezygnował ze swojej próby. Jak poinformował portal skijumping, nasz trzykrotny mistrz olimpijski jest przeziębiony, dlatego wystartował jedynie w kwalifikacjach, opuścił zaś trening. Lepiej od Jakuba Wolnego skoczyli jedynie dwaj Niemcy: Markus Eisenbichler i Stephan Leyhe, Japończyk Ryoyu Kobayashi i Norweg Johan Andre Forfang.
Seria treningowa pokazała, że skoki powyżej granicy 120 m powinny gwarantować wysokie miejsce w dzisiejszych kwalifikacjach i tak skakali prawie wszyscy Polacy. Trochę słabiej wypadł jedynie najlepszy z Polaków w serii treningowej Jakub Wolny, który uzyskał 117,5 m. Stefan Hula przy mniej sprzyjającym wietrze lądował na 122 metrze, a wracający do formy Maciej Kot uzyskał 124 m. Polacy długo byli na czele, przeskoczył ich - dopiero po prawie pół godzinie - Niemiec Markus Eisenbichler uzyskując 124 m.
Jeszcze ciekawiej zrobiło się w końcówce serii kwalifikacyjnej, kiedy to i wiatr i sędziowie dołożyli swoje trzy grosze do tej rywalizacji. Przed ostatnią ósemką belka powędrowała trochę wyżej, rozbieg wydłużono o jeden poziom, a wiatr w tym momencie zmienił się na niekorzystny. Przejechał się na tym Johann Andre Forfang, który świetnie spisał się w serii próbnej, a w kwalifikacjach - jak Kamil Stoch w Zakopanem - nie zdobył prawa startu w konkursie. Solidnie skoczył Niemiec Stefan Leyhe, bo sędziowie poczekali aż wiatr trochę się uspokoi. Dobry skok Dawida Kubackiego na 120 m i miejsce tuż za Maciejem Kotem. Stefan Kraft uzyskał 125 i pół metra i pozwoliło mu to objąć prowadzenie, Piotr Żyła nieźle, ale 119 m to za mało by być w trójce. Kamil Stoch lądował na 126 metrze ale Krafta nie wyprzedził. A Ryoyu Kobayashi poleciał najdalej, uzyskał 128,5 m, ale punkty odjęte za wiatr i punkty od sędziów sprawiły, że znalazł się za czołową dwójką.
Kwalifikacje wygrał więc Stefan Kraft przed Kamilem Stochem i Ryoyu Kobayashim, później dwóch Niemców, Stefan Hula, Maciej Kot 9., Dawid Kubacki 10., Piotr Żyła 16., Jakub Wolny 24.
Pierwszy konkurs Pucharu Świata w Sapporo jutro o 8.00 rano polskiego czasu.
Marek Solecki/RK