"W budżecie znajdą się też poprawki przewidujące rozpoczęcie budowy niektórych dróg" - mówił prezydent Jacek Majchrowski w porannej rozmowie Radia Kraków. Zapowiedział też powiększenie do ponad 10 milionów złotych budżetu obywatelskiego na ten rok.

 

Zapis rozmowy Jacka Bańki z prezydentem Krakowa, Jackiem Majchrowskim.

W połowie stycznia miał pan zdecydować o ewentualnych zmianach wśród swoich wiceprezydentów. Będą zmiany?

- Będą.

 

Kiedy?

- Jest taka sytuacja, że mnie przez dwa okresy, 4 dni i 10 dni, nie będzie. Chciałbym zmiany zrobić jak będę obecny, żeby nikt nie mówił, że uciekłem.

 

Czyli w połowie lutego?

- Chyba tak. Jeszcze nie wiem. Być może się zmieścimy koło 2 lutego.

 

Ilu osób będzie dotyczyć zmiana?

- Kilku.

 

Czyli nie jednej?

- Będzie przemeblowanie w moich najbliższych szeregach.

 

Bukmacherzy stawiają na prezydenta Matusza. Mają rację?

- Nie wiem. To się okaże jak będzie ogłoszony wynik.

 

Zapowiadał pan też zmiany w strukturach magistratu.

- Tak, to razem chcę zrobić. To będzie parę wydziałów zmienionych, połączonych, będą nowe. Drobne zmiany.

 

Będzie mniej wydziałów?

- Nie. Mniej więcej tak samo.

 

Dziś miał pan zdecydować o włączeniu poprawek budżetowych radnych do swojej autopoprawki. Ile poprawek PO a ile PiS? Jakie to sumy pieniędzy?

- Ja nie mogę tak mówić. Nie liczyłem ile jest tych a ile tych. Jest jeszcze trzeci klub. Nie wszystkie poprawki zostały uwzględnione. Sytuacja jest taka, że poprawki można włączyć do budżetu jak są źródła finansowania i projekty są przygotowane. Jeśli jest to inwestycja wieloletnia, musi się to zmieścić w prognozie finansowej, która jest konstruowana precyzyjnie. Jak to wszystko się zmieści i warunki będą spełnione to poprawka może wejść.

 

Co pan uwzględnił z propozycji radnych?

- Są chyba wszystkie propozycje „nakładek”, termomodernizacja. Jest dużo poprawek dotyczących zieleni, budowa niektórych dróg, przedszkola chyba trzy. Są pieniądze na przedszkole na Dekerta. To powinno być zrobione w tym roku.

 

Co z budżetem obywatelskim? Proponował pan w sumie 6 milionów, PO mówiła 20 a potem 12 milionów. Ile będzie?

- Z budżetem obywatelskim jest tak, że to powinno być dzielone przez dzielnice. W związku z tym, ponieważ weszły nowe statuty dzielnic i są nowe zasady, będzie w tym roku budżet rozpatrywany na lata 2015 i 2016 równolegle. Na to mamy 80 milionów w dzielnicach. Do tego jest budżet miejski, na pewno ponad 10 milionów.

 

Na 2015 ponad 10 na poziomie ogólnomiejskim?

- Tak. W sumie około 50 milionów jest na całość.

 

Odchodząc od finansów, co z Zarządem Zieleni Miejskiej? Chciał pan, żeby ta nowa instytucja pracowała od 1 lipca. Radni mówią, że to zły pomysł, bo po co nam instytucja pracująca od 1 lipca, bez pieniędzy zapisanych na działalność takiej instytucji.

- Rozumiem, że mówią to nowi radni, którzy nie bardzo wiedza o czym mówią. Pieniądze są zapisane w ZIKiT i wydziale ochrony środowiska. Jak jednostka zostanie powołana to pieniądze przejdą z tych jednostek do zarządu i będą pieniądze.

 

Ale nie wiadomo ile tych pieniędzy przejdzie.

- Wszystko co jest na zieleń przejdzie.

 

Będziemy też po pierwszych koszeniach. Nie wiadomo czym się zajmie nowa instytucja.

- Niech będzie i niech się włączy. Im szybciej, tym lepiej. Od stycznia ma kosić zieleń?

 

Radni by chcieli, żeby na końcu roku albo od 1 stycznia.

- Idea była taka, że powstaje od 1 lipca, ale pierwsze działania są od 1 kwietnia, żeby to mogło się zorganizować.

 

Słuchacze pytają co z parkiem Jalu Kurka, który się znalazł w pana programie wyborczym?

- Park Jalu Kurka jest na finiszu. Trwają rozmowy z deweloperem, jest kwestia wymiany działek. Deweloper pozytywnie jest ustosunkowany. Nie widzę problemów.

 

Finał kiedy pan planuje?

- Ciężko powiedzieć. Idzie to możliwie szybko.

 

Będzie pan dalej forsował ideę ruchu jednokierunkowego wokół Plant? Wśród radnych jest zaledwie kilku zwolenników tego rozwiązania.

- Są dwie rzeczy. Po pierwsze, widział pan jakąkolwiek inwestycje w Krakowie, która by się spotkała z akceptacją wszystkich?

 

Nie.

Ja też nie. Jak mówimy poważnie o ścieżkach rowerowych to jeśli robimy remont to budujemy także ścieżkę rowerową. Będziemy robić ścieżkę na tym odcinku od Piłsudskiego do Bagateli i dostosujemy przystanki do nowych tramwajów. Przy plantach musi być 50 centymetrów chodnika. Potem tramwaj, autobus i chodnik z drugiej stronie. Na pewnych odcinkach nie spełniałby on standardów, miały 90 centymetrów a powinien mieć 2 metry. Dwa pasy ruchu się nie mieszczą.

 

Ale chyba nie chodzi o dwa pasy ruchu, ale o wyprowadzenie ruchu z miasta.

- Też. Ja mówię technicznie. Jak mówimy o wyprowadzeniu ruchu to musimy podjąć taką decyzję. Jak były konsultacje na ten temat to one wyszły na „tak”. Jedynym odcinkiem na „nie” to było od Gertrudy do Westerplatte.

 

Nie ma odwrotu?

- Umówiłem się z szefami klubów, że się spotkamy i będziemy rozmawiać.

 

Jak się panu podoba inicjatywa posła Gibały „Majchrowski-watch”?

- Ja się przyzwyczaiłem do tego. U nas jest zasada, że jest dużo podmiotów kontrolujących a mniej pracujących.

 

Poseł Gibała jest chyba w miarę pracowity.

- W kontroli. Jeśli praca polega na chodzeniu i mówieniu to jest pracowity.

 

Nie jest to jeden z pewniaków, który mógłby zasiąść na fotelu Krakowa, jak pan już powie „dość”?

- Nigdy nie wiadomo.