
"Sońka"
Wydawnictwo Literackie
Tę historię Ignacy Karpowicz spisywał przez prawie siedem lat. Usłyszał ją o wiele wcześniej. Poruszyła go opowiadana w okolicy historia miłości niemożliwej - młodej, niepiśmiennej chłopki z podlaskiej wsi i wykształconego, pięknego Niemca, żołnierza SS. Tytułowej postaci autor nie zdążył poznać, ale jak mówi w wywiadzie dla Radia Kraków, i tak nie potrafiłby rozmawiać z nią o tym co przed laty spotkało ja i jej rodzinę. Po wielkiej miłości, a potem nastepujacych po niej koszmarach, okrucieństwach, morderstwach i gwałtach, Sońka pozostała w wiosce, otoczona wrogami, którzy jednak złagodnieli przez lata. "Trwała tam, w swoim miejscu, wierna zasadzie, że co by się działo trzeba być u siebie. To jest ten alef, miejsce w którym jest dobrze" - mówi Karpowicz..
Karpowicz pierwotnie napisał tę historię w formie epickiej, obszernej powieści. A potem skracał, wyrzucał wątki, poboczne opowiadania i pozostawił czystą historię, w której najważniejsze jest uczucie i pamięć. Pamięć o najszczęśliwszych dniach pozwala tytułowej bohaterce przetrwać najtrudniejsze wojenne i powojenne lat, a potem dożyć starości.
Zaciekawia, intryguje język nowej powieści Karpowicza, który stosuje mieszankę języka literackiego, białoruskiego, miejscowej gwary ludzi pogranicza. "Starałem się, żeby nie przeładować go niezrozumiałymi, obcymi słowami, ale chciałem pokazać, że Sońka była chłopką . Zależało mi też na stworzeniu pewnego rodzaju liryzmu" - podkreśla Karpowicz .
"Karpowicz tak uszył tę książkę, żeby ona była zarazem i literaturą i dyskusją o tym, czym literatura może być i czym jest. . Przy czytaniu czułem niepewność, którą lubię. To jest literacko niebezpieczna historia, która mnie wciąga i na tym polega siła Karpowicza. (Marcin Wilk, wyliczanka.eu)
"Wychodzi na to, że Karpowicz jest fantastyczną feministką. Napisał powieść o tym jak różni się doświadczenie wojenne u kobiet i u mężczyzn" (Paulina Małochleb. Książki na ostro)