Napisalibyśmy, że w „Ogniu” spotykają się echa Queens Of The Stone Age z grungem, popem i Bijons, bla, bla, bla, ale tak naprawdę „Ogień” to wszystko to, co unikalnie dziwnowiosenne – połączenie emocji, melodii, rockandrollowego lania oraz składnika X, którego – sorry – nie ma nikt inny.

„Czekam na ogień na niebie
 Jestem tu tylko dla ciebie
Spłoniemy prędzej
I kiedy świat upadnie, nas już nie będzie”

 – śpiewa wokalista i gitarzysta Dawid Karpiuk w ten piękny letni dzień, a perkusista Łukasz Moskal i basista Wojtek Traczyk (AKA Najlepsza Sekcja Rytmiczna w PL) grają, jakby świat na serio miał za chwilę stanąć w płomieniach.

Dziwna Wiosna to warszawskie trio grające brudne i piękne rockowe piosenki. Gitarzysta i wokalista Dawid Karpiuk, perkusista Łukasz Moskal (Brodka, Sister Wood i jeszcze pół Polski) i basista Wojtek Traczyk (Maria Peszek, Gaba Kulka i jeszcze sto pięćdziesiąt jazzowych składów, bo Wojtek najbardziej lubi jazz) zaczęli grać razem w 2018 roku jako Superhuman Like Brando. Nagrali jedną płytę, która była tak dobra, że nikt o niej nie usłyszał. Wiosną 2020 roku, kiedy pandemia zamknęła miliardy ludzi w domach i pogrzebała stary świat, postanowili zacząć od nowa. Tak powstała Dziwna Wiosna. Zaczęli od „Niepewności”, która jest historią o miłości, z walącym się światem w tle. Potem był jeszcze niepokojący „Sen”, przebojowe „Stracone” i „Odejdź”, a potem to już debiutancki album i singiel „Maria, Maria” i „Ostatnia noc lata”.

Zespół zdążył już mocno namieszać na rynku muzycznym w Polsce, a w czerwcu zeszłego roku został wyróżniony przez Spotify w lokalnej edycji globalnego programu RADAR, którego celem jest wspieranie młodych artystów. Zespół znalazł się także wśród finalistów 3. edycji plebiscytu Sanki, a debiutancki album otrzymał nominację do nagrody Fryderyk 2022 w kategorii Album Roku Rock/Metal.