- A
- A
- A
Jerzy Armata poleca: Kamienie na szaniec
„Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego – pedagoga, pisarza, żołnierza Armii Krajowej, jednego z ideowych przywódców Szarych Szeregów – to była najgłośniejsza książka okupowanej Warszawy. Jej pierwsze wydanie konspiracyjne ukazało się w 1944 roku. Autor, posługujący się pseudonimem Juliusz Górecki, poświęcił ją opisowi codziennego życia okupacyjnego grupy chłopaków z 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Pomarańczarnia”, zajmujących się tzw. małym sabotażem. Punkt kulminacyjny stanowiła słynna akcja pod Arsenałem, w której „Zośka” z kolegami odbili więzionego przez Gestapo „Rudego”. Opowiedział o niej Jan Łomnicki w zrealizowanym przed 37 laty – według scenariusza Jerzego Stefana Stawińskiego – niezwykle solidnym filmie „Akcja pod Arsenałem”.PIĄTKOWA REKOMENDACJA FILMOWA
„Kamienie na szaniec”
Reż. Robert Gliński
Prod. Polska 2014
Aleksander Kamiński pisał „ku pokrzepieniu serc”. „Kamienie na szaniec” to – według jego słów – „opowieść o wspaniałych ideałach braterstwa i służby, o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć”. Tytuł książki nawiązuje do fragmentu wiersza Juliusza Słowackiego „Testament mój”: „A kiedy trzeba – na śmierć idą po kolei, / Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...”
Robertowi Glińskiemu, którego filmowa adaptacja książki właśnie wchodzi na ekrany naszych kin, przyświecały inne cele.
I rzeczywiście tak jest. Film Glińskiego to atrakcyjnie poprowadzona opowieść, utrzymana w dużych partiach – w pełnej suspensu – formule kina akcji, nie pozbawiona jednak wiarygodności oraz psychologicznego pogłębienia. Zasługa to – w dużym stopniu – trafnej obsady, zarówno ról głównych, w które wcielili się młodzi, obiecujący aktorzy (Tomasz Ziętek jako „Rudy”, Marcel Sabat jako „Zośka”, Kamil Szeptycki jako „Alek”), jak i drugoplanowych, tu istna plejada gwiazd (Andrzej Chyra jako major Kiwerski, Danuta Stenka i Artur Żmijewski jako rodzice „Rudego”, Krzysztof Globisz jako ojciec „Zośki”), czy epizodycznych (świetny Marian Dziędziel jako Ślązak wcielony do Wehrmachtu). Na uwagę zasługują fantastyczne zdjęcia Pawła Edelmana oraz scenografia Ewy Skoczkowskiej – nowoczesne, ale jednak oddające ducha epoki. Drażni nieco muzyka Łukasza Targosza, zbyt dużo w niej nachalnych, współczesnych bitów.
Jerzy Armata
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:47
Szukasz jeszcze pomysłu na majówkę? Odwiedź mniej znane muzea Małopolski
-
20:15
Nie tylko Zakopane. Sądeckie uzdrowiska pełne turystów i atrakcji
-
19:55
Wisła nie wykorzystała swoich szans. Górą imienniczka z Płocka
-
19:43
Znikome zainteresowanie busami elektrycznymi do Morskiego Oka. Dyrekcja TPN: „Są dwa powody”
-
19:32
Nowy Dom Zdrojowy w Żegiestów-Zdrój ponownie otwarty
-
19:03
Majówka na wysokości – Jaworzyna Krynicka pełna odwiedzających
-
18:58
Kolorowe otwarcie parku wodnego w Krynicy-Zdroju – zabawa dla całych rodzin!
-
18:55
Wśród kwiatów... i historii. Dlaczego tak chętnie zwiedzamy to miejsce?
-
18:05
Giewont o wschodzie słońca? TPN przypomina: to teraz nielegalne!
-
17:52
Puchar Polski dla Legii Warszawa!
-
16:59
Zakopane - są miejsca, gdzie nie ma tłumów
-
16:46
W finale Pucharu Polski Legia walczy z Pogonią
-
13:30
Czarne dziury, ciemna materia i lot Uznańskiego. Fizyk wyjaśnia tajemnice kosmosu
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze