Kilka wskazówek przekazał nam Kacper Piech, biegacz i trener z Centrum Treningu Biegowego.
- Na silny mróz obowiązkowa jest czapka i rękawiczki, bo jak wiadomo, "najwięcej ciepła ucieka przez głowę". a dłonie bardzo szybko kostnieją
- Najlepiej jest założyć trzy warstwy odzieży: koszulkę, bluzę i kurtkę. Wszystko powinno być nieco cieplejsze, niż do biegania wiosenno-jesiennego. I koniecznie termoaktywne, żeby się nie "zagotować".
- Należy jednak bazować na własnym doświadczeniu, bo najważniejsze jest, by nie było nam ani za zimno, ani za gorąco.
- Nie powinniśmy się niepokoić, jeśli przez pierwsze minuty treningu będzie nam chłodno. Z czasem, jak się rozgrzejemy, będzie nam cieplej.
- Należy zwracać uwagę na temperaturę odczuwalną. Termometry mogą wskazywać -5 stopni, ale za sprawą wiatru odczuwalna temperatura może wynosić -10.
- Przy ekstremalnym mrozie należy odpuścić cięższe i dłuższe treningi.
- Okres srogiej zimy powinno się traktować jako czas podtrzymania formy, a polepszanie jej. Bieganie po śniegu może natomiast wzmocnić mięśnie.