-
Kluczowe znaczenie kompromisu dotyczącego odległości wiatraków od zabudowań (500 m zamiast 700 m).
-
Repowering – wymiana starych turbin na nowe – jako sposób na zwiększanie mocy energetyki wiatrowej.
-
Potencjał lądowej energetyki wiatrowej w Polsce – nawet 40 GW, czyli równowartość ośmiu Bełchatowów.
-
Wyzwania związane z kosztami i wsparciem dla morskich farm wiatrowych w nowych realiach gospodarczych.
-
Perspektywy energetyki jądrowej – duże elektrownie i SMR-y jako fundament bezpieczeństwa energetycznego.
Kompromis wokół wiatraków
Zdaniem Wojciecha Jakóbika przyszłość energetyki wiatrowej na lądzie zależy od kompromisu między rządem a prezydentem w sprawie minimalnej odległości turbin od zabudowań.
- Nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Być może pan prezydent będzie miał własną propozycję, bo chodzi o to, że energetyka wiatrowa na lądzie zwiększy dostępność energii w Polsce w niższej cenie produkcji i nie warto jej blokować - podkreśla ekspert.
Repowering – więcej mocy na tych samych masztach
Jakóbik zwraca uwagę, że rozwój energetyki wiatrowej to nie tylko nowe inwestycje, ale także wymiana istniejących instalacji.
- Repowering zapewnia dodatkową moc na istniejących masztach energetyki wiatrowej. Wraz z postępem technologicznym turbiny mają coraz większą moc, więc to naturalna ścieżka rozwoju - wyjaśnia.
Potencjał lądowej energetyki wiatrowej
Ekspert przypomina, że rozwój wiatraków może znacząco zwiększyć udział OZE w miksie energetycznym.
- Spotkałem się z szacunkami o 40 gigawatach, i to jest jak osiem elektrowni Bełchatów na węgiel brunatny. To bardzo duża podaż, ale zawsze trzeba pamiętać, że praca wiatraków zależy od warunków pogodowych - mówi Jakóbik.
Wyzwania morskich farm wiatrowych
Rozmówca Radia Kraków wskazuje, że morskie projekty wymagają większego wsparcia, niż pierwotnie zakładano.
- Energetyka odnawialna na morzu była planowana w dużo lepszych warunkach ekonomicznych. Dziś przez inflację i rosnące koszty inwestycji wymaga znacznie większego wsparcia i nie każdy projekt będzie się opłacał - ostrzega ekspert.
Atom i SMR-y – filar bezpieczeństwa
Kluczowym elementem przyszłości polskiej energetyki pozostaje atom.
- Jeżeli ktoś nie powie stop, to będziemy realizować ten projekt aż do sukcesu - mówi Jakóbik o pierwszej elektrowni jądrowej.
Dodaje też, że technologia małych reaktorów jądrowych dopiero czeka na sprawdzenie.
- Cały świat się zastanawia nad SMR-ami, ale jeszcze nie jesteśmy na etapie weryfikacji. To się okaże w praniu, gdy pierwszy reaktor ruszy w Kanadzie w 2028 roku” - podkreślił.