O słodkich i zdrowych zimowych rozgrzewaczach rozmawiamy w programie "Przed hejnałem" z prof. Małgorzorzatą Schlegel-Zawadzką - kierownik Zakładu Żywienia Człowieka, z Instytutu Zdrowia Publicznego, Wydziału Ochrony Zdrowia, CM UJ i dr hab. Moniką Bieniarz – z Katedry Sadownictwa Uniwersytetu Rolniczego.
Goście programu
Kakao - bardzo dobre, rozgrzewające, zdrowe, stanowiące podstawę czekolady, choć sama czekolada chyba taka zdrowa już nie jest.
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Zdrowa. Kiedyś porównywałam właściwości antyoksydacyjne i okazało się, że czarna czekolada, czyli gorzka ma najwyższe właściwości antyoksydacyjne. Lepsze niż porzeczka, truskawka.
Dr hab. Monika Bieniarz: Oczywiście musimy mieć przyjemność w jedzeniu, ale chodzi o to, by tego cukru w czekoladzie nie było za dużo i nie za dużo mleka. Najgorszy rodzaj czekolady to biała czekolada. Ta prawdziwa czekolada, czarna, która zawiera 60 %, 70 % kakao, ma wręcz właściwości odchudzające.
Do tego z odrobiną chilli.
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Pieprzu, soli, Jadłam kiedyś na konferencji lizaka z czekolady ze słoną, suszoną krewetką. Coś fantastycznego.
Dr hab. Monika Bieniarz: Francuzi robią kaczkę z czekoladą i smakuje wyśmienicie.
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: My jesteśmy przyzwyczajeni do czekolady, która się rozsmarowuje i jest bez grudek. Z kolei Hiszpanie przygotowują czekoladę z ziarna kakaowca i ona jest krucha. Ma zupełnie inny smak. Poza tym jeszcze jedna ważna rzecz: czekolada bez mleka nie ma cholesterolu. Kakao wypite rano na śniadanie dostarcza nam dużo energii, magnezu, cynku - co dla panów jest niezwykle korzystne. Mozart na śniadanie pił zawsze czekoladę.
Dr hab. Monika Bieniarz: Poza tym poprawia nam samopoczucie. W amerykańskich filmach zakochane kobiety siedzą nocą, chlipią i jedzą lody czekoladowe i ta czekolada poprawia im samopoczucie.
Można nawet nalewkę czekoladową zrobić...
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Sama nigdy nie piłam, ale wiem, że nalewki o różnym stopniu wytrawności to napój, który jest bardzo szanowany w Peru.
Dr hab. Monika Bieniarz: Indianie robili z miąższu kakaowca coś przypominającego wino.
Kakaowiec był też monetą płatniczą.
Dr hab. Monika Bieniarz: Tragarz zarabiał około stu ziaren kakao w ciągu jednego dnia ciężkiej pracy. Królika mógł kupić za cztery ziarna kakao.
Z czekoladą doskonale komponuje się wanilia, ale to, co kupujemy w sklepach to nie jest wcale wanilia tylko wanilina.
Dr hab. Monika Bieniarz: Wanilia jest jedynym jadalnym storczykiem. Laski wanilii na początku niczym nie pachną, dopiero po bardzo wielu procesach fermentacji, suszenia na słońcu i chowania na noc w koszach, wytwarzają na swojej powierzchni drobne igiełki, które są właśnie waniliną. Ona bardzo pięknie pachnie. Ta syntetyczna wanilina uzyskiwana jest z różnych substancji m.in. z nawozu krowiego.
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: To wszystko jest kwestią ceny, która decyduje. Można kupić laskę wanilii i włożyć do cukru i już mamy cukier waniliowy.
Czy w wanilii chodzi tylko o zapach?
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Niektórzy uważali, że ma działanie moczopędne, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe. Jest też antydepresantem i ma właściwości rozgrzewające.
Z czekoladą i wanilią doskonale komponuje się orzech, ale to, co my uważamy za orzechy, wcale orzechami nie jest.
Dr hab. Monika Bieniarz: Z botanicznego punktu widzenia orzech włoski jest pestkowcem, jemy pestkę. Wieloorzeszkiem jest truskawka. Orzechy arachidowe z botanicznego punktu widzenia są raczej fasolą niż orzechem.
Jakie właściwości zdrowotne mają orzechy?
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Według zaleceń każdego dnia powinniśmy jeść garść orzechów, czyli ok. 30 gramów, najlepiej wymieszanych różnych gatunków. W pestce musi być wszystko, co najlepsze, bo to jest zalążek przyszłej rośliny, więc jedząc orzechy dostarczamy tych najlepszych składników naszemu organizmowi. Orzechy mają silne działania antydepresyjne, ważne tylko, by nie jeść ich słonych. Patrząc na orzech włoski, czy on nie przypomina naszego mózgu?
Dr hab. Monika Bieniarz: Nowożeńcom dawało się kosze pełne orzechów jako symbol tego, co przyniesie nam zdrowie, dostatek i mądrość.
Orzechy są kaloryczne i ciężkostrawne.
Dr hab. Monika Bieniarz: To są też zdrowe kalorie, więc trochę orzechów można zjeść.
A czy mówiłyśmy, że wszystkie te produkty to afrodyzjaki?
Prof. Małgorzata Schlegel-Zawadzka: Oczywiście, wszyscy to wiemy, dlatego polecamy je szczególnie wieczorem.