-
Ataki na infrastrukturę wodociągową są realnym zagrożeniem
Przykład z Sopotu pokazuje, że sabotażyści celowo atakują newralgiczne elementy – najpierw systemy energetyczne, by potem uderzyć w automatykę sterującą siecią wodociągową. -
Polska ma wysoki poziom zabezpieczeń, ale brakuje specjalistów
Infrastruktura wodociągowa i energetyczna działa według wytycznych Narodowego Programu Ochrony Infrastruktury Krytycznej, jednak wciąż brakuje wyszkolonej kadry, szczególnie w mniejszych firmach. -
Cyberzagrożenia rosną, potrzebne są zmiany w prawie
Dotychczasowa ustawa o infrastrukturze krytycznej z 2007 roku nie przystaje do rzeczywistości. Kluczowe są nowe regulacje, np. dyrektywa NIS-2 oraz wzmacnianie cyberodporności. -
Dezinformacja jest równie groźna jak fizyczny atak
Fałszywe informacje o skażeniu wody mogą wywołać panikę. Firmy muszą być gotowe nie tylko na cyberataki, ale i na reagowanie w sferze informacyjnej. -
Społeczeństwo też ma rolę do odegrania
Wczesne wykrycie zagrożenia często zależy od czujności obywateli. Zgłoszenie podejrzanego zachowania może zapobiec poważnym konsekwencjom.
- A
- A
- A
Sabotażysta w wodociągach. Jak chroniona jest w Polsce infrastruktura krytyczna?
Zatrzymany w Sopocie obywatel Ukrainy zniszczył kluczowe elementy sieci wodociągowej – aparaturę sterującą i energetyczną. To nie był przypadek – ostrzega prof. Piotr Małka z Politechniki Krakowskiej. W rozmowie z Radiem Kraków tłumaczy, jak chroniona jest w Polsce infrastruktura krytyczna, kto ją atakuje i dlaczego największym zagrożeniem nie jest dziś człowiek, a kod.Jak chronione są sieci wodociągowe w Polsce?
Prof. Małka: W Polsce bardzo dobrze chronimy naszą infrastrukturę. Zarówno pod względem organizacyjnym, jak i technologicznym działamy skutecznie. Uważam, że nasze zabezpieczenia są na bardzo wysokim poziomie – nie tylko europejskim, ale i światowym. Oczywiście 100% pewności nigdy nie ma, jednak systemy dają nam realne poczucie bezpieczeństwa.
Czy zabezpieczenia są ustandaryzowane?
W przypadku infrastruktury energetycznej – a bez niej nie działa żadna firma – wiele ataków może mieć charakter przypadkowy. Jednak te bardziej złożone, kumulujące się, oparte na analizie danych i precyzyjnym planowaniu, są celowe. Sprawcy wiedzą, kiedy i gdzie uderzyć.
Jeśli chodzi o standardy – tak, istnieje Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej (NPOIK), którego ostatnia wersja pochodzi z 2023 roku. Określa on, jak infrastruktura powinna być zaprojektowana, jakie elementy zawierać i jak ją zabezpieczać. To nie są obowiązkowe przepisy, ale zalecenia, z których korzysta większość firm.
Czy pracownicy mają świadomość zagrożeń?
Tak. To są osoby wykwalifikowane, przeszkolone, potrafiące wykryć zagrożenie i właściwie zareagować. Najlepsze systemy zabezpieczające nie zastąpią ludzi. To oni są najważniejszym ogniwem ochrony.
Czy wojna na Ukrainie coś zmieniła?
Zdecydowanie. Rozwój infrastruktury cyfrowej wymusił nowe podejście. Obecnie czekamy na wdrożenie ustawy wynikającej z dyrektywy NIS-2 dotyczącej cyberodporności. Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi wiele projektów mających na celu wsparcie firm w zabezpieczaniu infrastruktury, szczególnie tej wodociągowej.
Czy jesteśmy zawsze o krok za napastnikami?
Ataki są coraz bardziej wyrafinowane – od cyberataków po drony. Nie wszystko da się przewidzieć, ale sztuczna inteligencja pomaga wykrywać tzw. ataki zero-day, których charakter wcześniej nie był znany.
A co z dezinformacją?
To dziś jedno z najgroźniejszych narzędzi destabilizacji. Fałszywa informacja o skażeniu wody może w kilka minut wywołać panikę. Dlatego firmy powinny być przygotowane nie tylko technicznie, ale i informacyjnie. Ważne jest, by reagować spokojnie i czekać na oficjalne komunikaty.
Jaka jest rola obywateli?
Ogromna. W Sopocie to właśnie obywatel zareagował i zatrzymał sprawcę. Każde podejrzane zachowanie – przy zbiorniku wodnym, hydroforni, czy innym obiekcie – powinno być zgłoszone. To nasza wspólna odpowiedzialność.
Czy ustawa z 2007 roku jest aktualna?
Nie. Minęło prawie 18 lat, a świat się diametralnie zmienił. Potrzebna jest nowelizacja uwzględniająca m.in. rozwój cyfryzacji, drony, nowe technologie. NPOIK pomaga dostosować się do obecnej rzeczywistości, ale nie zastąpi nowoczesnego prawa.
Czy program NPOIK również wymaga aktualizacji?
Tak. Ostatnie pożary i działania sabotażowe pokazują, że potrzeba uaktualnień. To program, który może być dobrym punktem odniesienia dla firm, ale musi nadążać za zmianami.
Jak wygląda kwestia szkoleń?
To informacje niejawne – każda firma sama decyduje o częstotliwości i zakresie. Istnieją jednak normy minimalne, które trzeba spełniać. Dokumenty ciągłości działania czy procedury reagowania są z reguły poufne, i słusznie.
Czy mamy wystarczającą liczbę specjalistów?
Niestety nie. Deficyt jest ogromny. Dlatego na Politechnice Krakowskiej uruchomiliśmy pierwszy kierunek w Polsce – a jeden z nielicznych w Europie – kształcący specjalistów od ochrony infrastruktury krytycznej i cyberbezpieczeństwa przemysłowego. To osoby przygotowane do pracy z systemami automatyki, takimi jak SCADA, które są szczególnie podatne na ataki.
Czy każda firma powinna mieć takiego specjalistę?
W dużych firmach tacy specjaliści istnieją, ale w mniejszych i średnich – już niekoniecznie. Zwykle funkcję zabezpieczania pełni pracownik ochrony fizycznej, ale brakuje ekspertów od cyfrowej i technologicznej ochrony. Dlatego potrzebne są programy wspierające budowę tego potencjału.
Na koniec – jaki jest cel sabotażystów?
Chodzi o pokazanie swojej obecności i zdolności. Ale skutki mogą być bardzo poważne – w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do destabilizacji miasta, a nawet państwa. Dlatego ochrona infrastruktury krytycznej to dziś sprawa najwyższej wagi.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
21:22
Między rozliczeniem a pozorem. Spór o kościelną komisję ds. wykorzystywania seksualnego
-
19:51
Krakowski sąd odmawia wpisu hipoteki na nieruchomości Zbigniewa Ziobry
-
19:20
Kolizja czterech samochodów na Zakopiance w kierunku Krakowa. Są utrudnienia
-
18:03
Tajemnice Caravaggia i Artemizji Gentileschi
-
17:39
Komu przeszkadzał model pociągu na placu zabaw? Wandale zniszczyli ulubioną zabawkę dzieci w nowym parku
-
17:38
Najlepsze książki nie tylko na Święta- polecają krakowskie księgarki.
-
16:54
Lodowisko w Wadowicach w nowym miejscu i pierwszy raz pod dachem
-
16:22
Spór o majątek i tragedia w gminie Ropa. Biegli zbadają 92-latka
-
16:10
Autoradykalizacja i „solo terrorysta” w Polsce. Co mówi sprawa 19-latka podejrzanego o plan zamachu?
-
15:45
Choinki z pistacji, dzwonki z włóczki - zajrzyj na kiermasz i kup ozdoby od wyjątkowych artystów
-
15:44
Potrzebna krew! Okres świąteczny to trudny czas dla banków krwi
-
15:32
Ada Sari pochodzi z Wadowic. Teraz słynna śpiewaczka wita podróżnych na dworcu kolejowym