-
Fenomen Chopina w Polsce – prof. Marek Szlezer podkreślił wyjątkowość Konkursu Chopinowskiego, który staje się ogólnonarodowym wydarzeniem i rodzajem „muzycznego misterium”, angażującym ludzi różnych zawodów i pokoleń.
-
Konkurs jako sportowa rywalizacja – choć muzyka nie powinna być mierzona sportowo, konkursy pełnią rolę środowiskową i selekcyjną, ułatwiając karierę artystom i współpracę z agencjami. Jednocześnie elementy przygotowania, stresu i pamięci mają wiele wspólnego z treningiem sportowym.
-
Granice oceniania sztuki – zdaniem profesora nie da się obiektywnie zmierzyć takich wartości jak piękno dźwięku, szczerość przekazu czy wzruszenie. Dlatego werdykty zależą w dużej mierze od wrażliwości i składu jurorów, co bywa niesprawiedliwe wobec artystycznych indywidualności.
-
Wpływ konkursu na młodych muzyków – w Polsce Konkurs Chopinowski inspiruje dzieci i młodzież do rozpoczęcia nauki gry na fortepianie. To symbol, który przyciąga do muzyki, choć zagraniczni uczestnicy traktują go jako jeden z wielu prestiżowych konkursów.
-
System edukacji muzycznej – największą zaletą polskiego szkolnictwa jest wszechstronność i wysoka średnia poziomu. Wadą – brak elastyczności i czasu dla jednostek wybitnie uzdolnionych. Aby osiągnąć estradową sprawność, potrzeba średnio 3,5 godziny ćwiczeń dziennie przez 10 lat, czego szkoły nie zapewniają. Szlezer apeluje o model podobny do szkół sportowych – więcej przestrzeni dla indywidualnego rozwoju i pasji.
- A
- A
- A
Rywalizacja czy misterium? Prof. Marek Szlezer o Konkursie Chopinowskim
"Cała Polska nastraja się na słuchanie muzyki Chopina i odczuwam w tym też pewien rodzaj narodowego misterium. (…) To pozwala nam dostrzec, że muzyka Chopina rezonuje w ludzkich duszach i rezonuje naprawdę mocno" - mówił w Radiu Kraków prof. Marek Szlezer, kierownik Katedry Fortepianu Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie. Rozmawialiśmy też tym, jak dziś kształci się w Polsce muzyków i gdzie w tym systemie jest indywidualne podejście do ucznia/studenta.Fenomen Chopina w Polsce
Profesor Marek Szlezer podkreśla, że Konkurs Chopinowski jest wydarzeniem absolutnie wyjątkowym, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. W czasie jego trwania cała Polska nastawia się na słuchanie muzyki Chopina, a atmosfera przypomina narodowe misterium. Chopina słuchają nie tylko muzycy, ale ludzie w różnym wieku, z różnych środowisk, a jego muzyka porusza i rezonuje w duszach:
Cała Polska nastraja się na słuchanie muzyki Chopina i odczuwam w tym też pewien rodzaj narodowego misterium. (…) To pozwala nam dostrzec, że muzyka Chopina rezonuje w ludzkich duszach i rezonuje naprawdę mocno.
Rozmówca przyznaje, że konkursy muzyczne mają w sobie wiele ze sportowej rywalizacji. Ułatwiają menedżerom i instytucjom wybór artystów, a nagrody stanowią „certyfikat jakości”. Jednocześnie pod względem metod treningu pamięci, pracy ze stresem czy ćwiczeń, przygotowania muzyków przypominają przygotowania sportowców.
Konkursy spełniają pewnego rodzaju rolę środowiskową (…) jeśli ktoś ma nagrodę na prestiżowym konkursie, od razu jest to gwarancja jakości
- tłumaczy prof. Szlezer.
Granice oceniania sztuki
Profesor zauważa, że choć konkursy są potrzebne, ich wada polega na tym, że eliminują wiele piękna, którego nie da się zmierzyć sportową miarą. Szczerość przekazu, piękno dźwięku czy autentyczność nie poddają się prostym kryteriom oceny. Werdykt zależy w dużej mierze od wrażliwości jurorów i składu komisji:
Osobowość artystyczna, prawdziwość, szczerość przekazu to są rzeczy istniejące ponad elementem sportowym, tylko że one nie są mierzalne. (…) Za każdym razem inna kompozycja grona jurorskiego spowoduje innego rodzaju werdykt
- mówi gość Radia Kraków.
Konkurs Chopinowski jest w Polsce symbolem, który przyciąga młodzież do muzyki. Wielu rozpoczyna naukę gry na fortepianie, bo słyszeli o Chopinie i o konkursie. W innych krajach traktowany jest on jako jeden z kilku najważniejszych konkursów, ale w Polsce ma szczególną rangę i oddziaływanie społeczne.
Większość młodych ludzi rozpoczyna naukę gry na fortepianie, bo wie, że istnieje Konkurs Chopinowski. Konkurs jest pewnego rodzaju symbolem, więc w jakimś sensie zbliża ludzi do świata muzyki
- dodaje Marek Szlezer.
System edukacji muzycznej i potrzeba elastyczności
Profesor krytycznie odnosi się do polskiego systemu kształcenia, który – mimo wielu zalet, jak wszechstronność i wysoki średni poziom – nie daje jednostkom wybitnie uzdolnionym wystarczająco dużo czasu na ćwiczenie. Aby osiągnąć estradową sprawność, potrzeba około 3,5 godziny ćwiczeń dziennie przez co najmniej 10 lat, co w sztywnym systemie edukacyjnym bywa niemożliwe. Szlezer proponuje większą elastyczność, podobną do szkół sportowych, które umożliwiają intensywny trening kosztem innych zajęć:
Ten czas indywidualny młodym ludziom bardzo jest potrzebny. Im więcej go mają jednostki wybitnie uzdolnione albo uzdolnione, tym lepiej dla sztuki, bo tak naprawdę ci młodzi ludzie otwierają nam nowe horyzonty, nowe słyszenie. I temu też trochę służy Konkurs Chopinowski - młody człowiek wychodzi na estradę i gra Chopina w taki sposób, że pokazuje nam nowe oblicze tej muzyki. Ono nie musi być rewolucyjne, ale ważne, żeby było jego. Bo niepowtarzalność w sztuce jest rzeczą absolutnie najważniejszą. I na takie właśnie niepowtarzalne wykonania liczę również w tej edycji konkursu.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:29
Wciąż niepewna przyszłość filii pogotowia ratunkowego w Mościcach
-
20:08
Zbylitowska Góra będzie miała park "jak z marzeń"
-
19:35
"Życie na podsłuchu". Jedno "nie" może być zgrzytem w systemie
-
19:03
Chrzanów nie chodzi na edukację zdrowotną, ale wiejskie szkoły w regionie już tak
-
18:58
Jerzy Cierpiatka : kiedyś strzeliłem gola Roy'owi Clemensowi z Liverpoolu
-
18:49
Kolizja trzech samochodów na A4, ruch odbywa się jednym pasem
-
18:18
Biegaczu, sprawdź swoją formę. Test Coopera już w sobotę!
-
17:41
Rywalizacja czy misterium? Prof. Marek Szlezer o Konkursie Chopinowskim
-
17:22
Krakowskie Pogotowie Ratunkowe ma dwie nowe, specjalistyczne karetki
-
16:02
Parkowanie na dziko w centrum Krakowa? Tak, to niestety możliwe