Potrzebę pomocy mieszkańcom Afryki poczuliśmy podczas kilkutygodniowej podróży po Etiopii w 2006 roku. Pojechaliśmy tam na wakacje z plecakami: pojeździć po kraju, pooglądać zabytki starej kultury, pochodzić po górach, odpocząć. Ta podróż zderzyła nas z niewyobrażalnym ubóstwem, niewydolną służbą zdrowia, brakiem pomocy społecznej, edukacji. Wszędzie spotykaliśmy kalekich ludzi, chorych z wrzodziejącymi ranami siedzących przy drogach, niedożywione dzieci. Widzieliśmy głód, analfabetyzm, fatalne warunki mieszkaniowe. Wyraźniej niż dotąd zdaliśmy sobie sprawę, jak zamożna jest Polska w porównaniu z krajami afrykańskimi. Chociaż wielu Polakom jest ciężko i zwykle nie mają takich warunków życia, jak mieszkańcy najbogatszych krajów świata, nikt u nas nie umiera z głodu czy pragnienia albo z powodu braku podstawowych środków higienicznych.

 

Więcej o Fundacji