We wrześniu 2025 roku w polskich szkołach pojawił się nowy przedmiot – edukacja zdrowotna. Dopiero po 25 września okaże się, w jakim stopniu edukacja zdrowotna na stałe wejdzie do szkolnych planów, ponieważ do tego dnia możliwe jest złożenie rezygnacji z udziału w zajęciach. W sierpniu 2025 roku Komisja Wychowania Katolickiego KEP zaapelowała, by nie zapisywać dzieci na edukację zdrowotną, co wywołało ogólnopolską dyskusję i podzieliło opinię publiczną. O sporze wokół nowego przedmiotu Sylwia Paszkowska rozmawiała z Arturem Paskiem, I Małopolskim Wicekuratorem Oświaty, oraz przedstawicielami Młodzieżowej Rady Krakowa – przewodniczącym Mateuszem Gmerem i wiceprzewodniczącą Justyną Wojtas.
Od 1 września 2025 roku edukacja zdrowotna zostanie wprowadzona do polskich szkół jako nowy przedmiot, który zastąpi dotychczasowe zajęcia z wychowania do życia w rodzinie (WDŻ). Będzie ona realizowana w szkołach podstawowych od klas IV do VIII, a także we wszystkich typach szkół ponadpodstawowych – w liceach, technikach oraz szkołach branżowych. Zajęcia mają charakter fakultatywny, co oznacza, że nie są obowiązkowe. O uczestnictwie decydują rodzice, a w przypadku uczniów pełnoletnich – oni sami.
Jak możemy przeczytać na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej: "Edukacja zdrowotna to nowoczesny przedmiot, który wyposaża dzieci i młodzież w wiedzę, umiejętności i postawy potrzebne do dbania o zdrowie fizyczne, psychiczne, społeczne, środowiskowe i cyfrowe". Obejmuje on nie tylko kwestie biologiczne i medyczne, ale także emocje, relacje, wartości, odpowiedzialność i dobrostan, ucząc podejmowania świadomych decyzji zdrowotnych oraz promując zdrowy styl życia.
Nowy przedmiot od samego początku budzi jednak wiele kontrowersji. Część środowisk kościelnych oskarża edukację zdrowotną o „seksualizację dzieci”. W apelu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, który został opublikowany 27 sierpnia 2025 roku, czytamy: "Zwracamy się do Was, Drodzy Rodzice wyznający katolicką wiarę, abyście głęboko rozważyli proponowane zajęcia z edukacji zdrowotnej i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w tych zajęciach. (...) Proponowane treści mogą prowadzić do zniekształcenia obrazu kobiecości i męskości, a nawet powodować, że dziewczęta będą identyfikowały się jako chłopcy, a chłopcy – jako dziewczęta, w ich najbardziej wrażliwym okresie życia, w którym młody człowiek poszukuje własnej tożsamości i potrzebuje szczególnego wsparcia, opieki i towarzyszenia mu przez najbliższych".
Każdy, kto uważnie przeczytał podstawę programową, wie, że nie ma w niej mowy o seksualizacji dzieci – to niestety gra na emocjach i powielanie mitów. Dlatego wymagamy od dyrektorów, by organizowali spotkania informacyjne z nauczycielami, rodzicami i uczniami, aby jasno wyjaśnić, co faktycznie obejmuje edukacja zdrowotna. Rozmawiajmy o faktach, a nie o fałszywych wyobrażeniach – mówił Artur Pasek, I Małopolski Wicekurator Oświaty.
Artur Pasek podkreślił, że edukacja zdrowotna to przedmiot interdyscyplinarny i holistyczny, stanowiący przykład tego, jak powinna wyglądać edukacja XXI wieku – łącząca różne dziedziny wiedzy zamiast traktować je oddzielnie.
Apel Komisji Wychowania Katolickiego KEP
Artur Pasek, I Małopolski Wicekurator Oświaty, oraz Justyna Wojtas i Mateusz Gmer w studiu Radia Kraków, fot. Sylwia Paszkowska
Czy szkoła powinna uczyć o intymności?
Przewodniczący Młodzieżowej Rady Krakowa, Mateusz Gmer, przedstawił wiele zastrzeżeń wobec wprowadzenia edukacji zdrowotnej. Zwrócił uwagę na brak szerokich konsultacji społecznych – odbyło się jedynie wysłuchanie publiczne, ale nie konsultacje w sejmie, co jego zdaniem ograniczyło możliwość wypowiedzi wszystkim zainteresowanym.
Edukacja seksualna ingeruje w sferę prywatności i intymności. Uważam, że tylko moi rodzice, którzy znają mnie najlepiej i potrafią z odpowiednią delikatnością o tym rozmawiać, powinni przekazywać mi taką wiedzę. W trzydziestoosobowej klasie nawet najlepszy nauczyciel nie jest w stanie podejść indywidualnie do ucznia – i to budzi moją największą obawę – mówił Mateusz Gmer.
Wicekurator Artur Pasek zauważył, że nie wszystkie dzieci mogą liczyć na otwarty dialog z rodzicami. W takich przypadkach szkoła staje się jedynym miejscem, w którym młodzi ludzie mogą zdobyć rzetelną wiedzę zamiast mitów powielanych np. w mediach społecznościowych.
Dobrze rozmawia się wtedy, gdy opieramy się na faktach, a nie na insynuacjach. Dlatego chciałbym, aby debata o edukacji zdrowotnej koncentrowała się na tym, czego naprawdę potrzebuje młody człowiek, z pominięciem wszystkiego, czego nie ma w podstawie programowej – mówił Artur Pasek.
Po 25 września, kiedy upłynie termin składania rezygnacji z edukacji zdrowotnej, będzie wiadomo, w jakim stopniu nowy przedmiot faktycznie zagości w polskich szkołach. To właśnie wtedy okaże się, ilu uczniów zdecyduje się w nim uczestniczyć, a ilu zrezygnuje. Wyniki pokażą, czy obawy i kontrowersje przełożą się na realną frekwencję na zajęciach.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.