To wspaniała historia o tolerancji,wzajemnym szacunku i sacrum, które połączyło pobożnych chasydów z leżajską gojką.
Żydzi z całego świata od lat przyjeżdzają do Leżajska na grób swego świętego cadyka. Pani  Krystyna otrzymała klucz do ohelu Elimelecha - ucznia twórcy chasydyzmu, znanego cudotwórcy i uzdrowiciela. Jej adres jest znany każdemu pobożnemu Żydowi. Matka pani Krystyny otrzymała ten klucz od ostatniego leżajskiego Żyda - Borucha Safira. Zmarła na cmentarzu, kiedy czekała na modlących się tam chasydów. Żydzi uznali to za znak błogosławieństwa i szczególnej łaski Elimelecha. Babcia pani Krystyny ukrywała praprawnuki cadyka na początku wojny, jej wujek odbudował zniszczony przez hitlerowców ohel, jej mama również była "strażniczką klucza". Pani Krystyna - bohaterka reportazu, już nie żyje - ale klucz pozostał w jej rodzinie.Tego chcieli pobożni Żydzi.