-
Rekordowa mobilizacja za granicą – Ponad 695 tys. Polaków zarejestrowało się do głosowania poza krajem, co zdaniem Pawłowskiego sprzyja kandydatom liberalnym, szczególnie Rafałowi Trzaskowskiemu.
-
Frekwencja wyższa niż w I turze – Eksperci przewidują, że może sięgnąć nawet 74%, co oznacza wzrost o kilka punktów procentowych.
-
Nowi wyborcy nie przesądzą wyniku – Mobilizacja po obu stronach sceny politycznej sprawia, że głosy nowych wyborców rozłożą się po równo.
-
Decydujący elektorat kandydatów spoza II tury – Kluczowe mogą okazać się decyzje wyborców Mentzena, Brauna czy Zandberga.
-
Wynik może być wyjątkowo wyrównany – Wszystkie dane wskazują na remis, a różnica może być najmniejsza od 20 lat.
- A
- A
- A
Rekordowa liczba Polaków za granicą zarejestrowanych do głosowania. Kto na tym zyska?
Frekwencja może sięgnąć 74 procent, Polonia licznie stawi się przy urnach, a sondaże wciąż pokazują remis – Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, komentuje napiętą końcówkę kampanii prezydenckiej. W rozmowie z Radiem Kraków wskazuje, kto może zyskać na głosach z zagranicy i jaką rolę odegrają wyborcy kandydatów, którzy odpadli po pierwszej turze.Polonia coraz bardziej aktywna
Pawłowski zaznacza, że liczba rejestracji za granicą bije rekordy. Choć głosy zza granicy nadal będą wspierać kandydata liberalnego, skala nie będzie tak znacząca jak pięć lat temu. "W 2020 roku Rafał Trzaskowski zyskał około 200 tysięcy głosów za granicą. Teraz spodziewamy się 120–130 tysięcy" - mówi ekspert.
Duży wpływ na rozkład głosów mają także kierunki emigracji. W Stanach Zjednoczonych, gdzie dominuje emigracja z Małopolski, większe poparcie zdobywa Karol Nawrocki.
Frekwencja ma kluczowe znaczenie
Ekspert szacuje, że do urn może pójść nawet 74% uprawnionych: "Między pierwszą a drugą turą dochodzi milion, półtora miliona nowych wyborców. To naturalne, że frekwencja wzrasta".
Jednak jak zaznacza Pawłowski, wysoka frekwencja nie musi oznaczać korzyści wyłącznie dla jednej strony sceny politycznej. "Wysoka frekwencja sprzyja zmobilizowanym. Dzisiaj w opozycji są wyborcy prawicowi" – mówi.
Nowi wyborcy i niezdecydowani
Według badań Ogólnopolskiej Grupy Badawczej Karol Nawrocki ma lekką przewagę wśród tych, którzy nie głosowali w pierwszej turze.
Niezdecydowani stanowią już tylko ok. 5%, a Pawłowski przewiduje, że część z nich ostatecznie nie pójdzie na wybory. Część natomiast może ukrywać swoje realne preferencje:
To osoby mniej zainteresowane polityką. Część z nich mówi, że nie wie, ale już zdecydowała.
Kampania na ostatniej prostej
Obecnie kluczowa staje się mobilizacja – nie tylko przekonywanie, ale aktywizowanie wyborców. Pawłowski zwraca uwagę na znaczenie sygnałów od kandydatów, którzy odpadli po pierwszej turze:
Dla Karola Nawrockiego ważniejsze od poparcia Brauna czy Mentzena jest to, by ich wyborcy w ogóle poszli zagłosować.
Minimalna różnica, remis w sondażach
Zdaniem Pawłowskiego wynik wyborów będzie bardzo wyrównany: „Różnica może być niższa niż 400 tysięcy głosów – historycznie najmniejsza”.
Ekspert podkreśla, że nawet dokładne badania Exit Poll mogą nie dać jasnej odpowiedzi o 21:00:
Sondaże już od tygodnia pokazują remis. Moim zdaniem jest absolutny remis.
Komentarze (11)
Najnowsze
-
17:00
Puchar Świata w Trialu w Krynicy-Zdrój
-
15:14
Które jest najlepsze? W Tuchowie trwa święto wina
-
14:39
Polscy siatkarze w finale Ligi Narodów. Brazylia na kolanach
-
14:24
Cenny punkt Bruk-Betu. Ekstraklasa wróciła po trzech latach do Niecieczy
-
13:45
Twoje dziecko jedzie na kolonię? Skorzystaj z kontroli autobusu!
-
12:55
Jak przeciwdziałać przemocy domowej?
-
12:12
Alarm Smogowy: w Polsce wciąż oddychamy bardzo zanieczyszczonym powietrzem
-
11:35
Będzie ograniczenie prędkości na moście Kotlarskim w Krakowie
-
11:00
Niespokojnie na drogach Małopolski. Kolejny wypadek na trasie Brzesko - Nowy Sącz
-
10:43
Bruk-Bet Termalica z Pogonią przy pełnych trybunach. TRANSMISJA
-
10:40
Szansa na upały w sierpniu niewielka. Ekspert: napływ gorących mas powietrza możliwy
-
10:05
W Birkenau upamiętniono Romów i Sinti. "Widzę dziś w Polsce i Europie narastającą nienawiść do tych, którzy są inni"
-
09:45
Były fioletowe Krokusy, a teraz w Tatrach czas na... różowe dywany