Samolot został zaprojektowany w Mielcu w latach 80. jako odpowiedź konkursową na szkolno-treningowy samolot dla lotnictwa wojskowego. Pierwszy prototyp oblatano w 1986 roku, jednak wojsko ostatecznie wybrało model „Orlik” PZL-130. Mimo to „Iskierka” na początku lat 90. poleciała do Stanów Zjednoczonych. Amerykański odbiorca zamówił 20 sztuk. Egzemplarz, którego właścicielem jest doświadczony pilot Andrzej Sarata, służył 17 lat w Marynarce Wojennej USA, jako samolot do szkolenia pilotów morskich.
M-26 to dwumiejscowy samolot w układzie tandem, z chowanym podwoziem trójkołowym i rozpiętością skrzydeł 8,60 m. Do produkcji wybrano wariant z silnikiem Lycoming AEIO 540 o mocy 299 KM, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 330 km/h i zasięgu 1600 km.
Egzemplarz Air Wolfa, który należy do Andrzeja Saraty stacjonuje w Krakowskim Aeroklubie i jak twierdzi właściciel dwupłatowca, jest jedynym samolotem tego typu pozostałym w Europie. W 2020 roku S-DIC został wystawiony na sprzedaż, co wywołało poruszenie wśród fanów polskiego lotnictwa. Ostatecznie Andrzej Sarata zakupił samolot, upewniwszy się, że będzie możliwy przelot przez Atlantyk, gdyż na miejscu okazało się, że nie da się go rozmontować na główne części. Losy pozostałych egzemplarzy „Iskierek” są mało znane. wiadomo jedynie, że dwa trafiły do Wenezueli, a wspomniany SP-DIC służył w Marynarce Wojennej USA.