Trudne relacje po 7 października
Profesor przypomina, że punktem zwrotnym był atak Hamasu 7 października 2023 r., kiedy zamordowano 1200 osób i uprowadzono ponad 250 zakładników. – „Po krótkim okresie solidarności wobec Izraela nastąpiło pogorszenie relacji z Europą” – zaznacza. Dodaje, że obecnie w Strefie Gazy toczy się coś w rodzaju wojny domowej, o czym rzadko mówi się w mediach.
Europocentryczne spojrzenie na konflikt
Zdaniem profesora, Europejczycy postrzegają sytuację z własnej perspektywy, co prowadzi do uproszczeń.
– „Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ktoś rozstawia wyrzutnie rakiet w szkołach czy szpitalach. To stawia Izrael w zerojedynkowej sytuacji” – tłumaczy.
Izrael nie jest izolowany
Choć w Europie mówi się o izolacji, globalnie – zauważa Sroka – Izrael rozwija współpracę z Indiami, państwami Ameryki Południowej czy Afryki. W regionie utrzymuje dobre relacje m.in. z Egiptem i Jordanią, a problemy pojawiają się głównie w relacjach z Turcją.
Spór o państwo palestyńskie
Profesor podkreśla, że największa krytyka polityki premiera Netanjahu płynie z samego Izraela. Wewnątrz kraju trwa dyskusja, czy należy powołać niepodległe państwo palestyńskie.
– „Spora część Izraelczyków uważa, że tak, bo tylko to zagwarantuje demokratyczny charakter państwa” – zaznacza.
Sankcje, handel i konsekwencje
Unia Europejska zapowiada ograniczenia handlu, ale – jak mówi profesor – Izrael znajdzie innych partnerów. Tymczasem to Europa potrzebuje izraelskich technologii wojskowych i medycznych. – „Hasła bojkotu Izraela są wymierzone w nas, nie w Izrael” – podkreśla.
Ostrzeżenie przed zbiorową karą
Na zakończenie Sroka ostrzega: – „Próba zbiorowej kary dla wszystkich mieszkańców Izraela jest w linii prostej kontynuacją najgorszych tradycji antysemickich”.