-
Polacy lubią muzykę klasyczną, ale nie praktykują – deklaracje nie przekładają się na uczestnictwo w koncertach.
-
Zmienił się sposób słuchania – streaming zatarł granice między gatunkami, odbiór jest fragmentaryczny.
-
Edukacja muzyczna w Polsce kuleje – brak praktycznego kontaktu z muzyką sprawia, że dzieci nie rozumieją jej znaczenia.
-
Muzykowanie buduje społeczeństwo – zespół muzyczny to metafora współpracy, empatii i wspólnoty.
-
Kontakt z żywą muzyką jest niezastąpiony – to najlepszy sposób, by przełamać stereotyp, że muzyka klasyczna jest trudna czy nudna.
- A
- A
- A
Polacy i muzyka klasyczna: klikają w sieci, ale nie klaszczą w filharmonii, bo ich tam nie ma
Słuchamy orkiestry w wersji skompresowanej – przez smartfon, w biegu, między powiadomieniami. A przecież prawdziwe brzmienie zaczyna się tam, gdzie kończy się ekran. O tym, czego uczą nas koncerty, a co straciliśmy po drodze, opowiadał na antenie Radia Kraków dr Daniel Cichy, dyrektor Polskiego Wydawnictwa Muzycznego.Polacy lubią muzykę klasyczną, ale nie chodzą na koncerty
Z badań wynika, że co czwarty Polak deklaruje sympatię do muzyki poważnej, ale tylko 3% regularnie chodzi do filharmonii czy opery. Daniel Cichy zauważa, że ten paradoks wynika z nieścisłości pojęć i zmiany nawyków słuchania. Wielu Polaków za „muzykę klasyczną” uważa muzykę filmową czy orkiestrową, a niekoniecznie twórczość klasyków:
Polacy bardzo lubią muzykę z orkiestrą. Muzykę, w której jest duży aparat wykonawczy i też chętnie słuchają muzyki filmowej. (…) Czasem ta obsada klasyczna determinuje pojęcie Polaka o tym, co jest rzeczywiście muzyką klasyczną, a co nią być może nie jest.
Cichy podkreśla, że współczesne warunki odbioru muzyki się zmieniły — dziś nie potrzeba filharmonii, by jej słuchać. Wystarczy smartfon i słuchawki. To demokratyzuje dostęp, ale rozluźnia więź z samym rytuałem koncertu.
Dyrektor PWM porównuje dzisiejsze słuchanie muzyki do konsumpcji w hotelowym bufecie – wybieramy to, na co mamy ochotę, skacząc między gatunkami. Odbiorca staje się przypadkowy, nastawiony na natychmiastową przyjemność, nie na dramaturgię całego dzieła.
Dzisiaj już nie słuchamy albumu muzycznego jako pewnej koncepcyjnej całości. (…) W tych serwisach streamingowych algorytmy nam podpowiedzą raz nokturn Chopina, a za moment jakieś plumkanie jazzowe, a jeszcze później jazzową balladę. To jak szwedzki stół – próbujemy różnych rzeczy i jesteśmy zadowoleni, że możemy popróbować różnych potraw
- mówi Cichy.
W efekcie muzyka klasyczna staje się jednym z wielu smaków w tej globalnej ofercie. Znika skupienie, które dawniej towarzyszyło odbiorowi dzieła w całości.
Muzyka uczy empatii, odpowiedzialności i współbrzmienia
Cichy mówi wprost: szkoły artystyczne działają dobrze, ale dotyczą ułamka populacji. W zwykłych szkołach edukacja muzyczna praktycznie nie istnieje lub jest sprowadzona do uczenia biogramów kompozytorów. Brak praktyki – wspólnego muzykowania – powoduje, że dzieci i młodzież nie rozumieją muzyki klasycznej i traktują ją jak coś „szkolnego” i nudnego.
Edukacja muzyczna prawie nie istnieje, a jeśli istnieje, to w bardzo sztywnym, stereotypowym kształcie. Jeżeli jedyny element edukacyjny, który pamiętam ze szkoły, to przymus uczenia się biogramu kompozytora, to nie zadziała. Powinniśmy włączać dzieciaki do muzykowania. Edukacja, głupcze – to jest fundament wszystkiego
- przekonuje rozmówca.
Cichy przywołuje kraje zachodnie – Niemcy, Austrię czy Wielką Brytanię – gdzie dzieci od najmłodszych lat grają w zespołach i chórach, co uczy ich współpracy, słuchania innych i tworzenia wspólnoty.
Muzykowanie ma nie tylko wartość artystyczną, ale też społeczną i wychowawczą. Dyrektor PWM porównuje orkiestrę czy chór do miniaturowego modelu społeczeństwa – wspólnoty, w której każdy ma swoją rolę, słucha innych i razem buduje harmonię:
Każdy zespół muzyczny, każdy chór jest takim społeczeństwem w pigułce. Jedna osoba z drugą musi się słyszeć, być wyczulona na to, co gra lub śpiewa druga. Każdy ma swoje talenty i dopiero razem mogą wytworzyć nową jakość. Zupełnie tak jak w życiu, w pracy, w społeczeństwie
Muzyka uczy empatii, odpowiedzialności i współbrzmienia — wartości, które przekładają się na lepsze funkcjonowanie całej wspólnoty.
Jak zainteresować młodych muzyką klasyczną?
Badania brytyjskie pokazują, że młodzi ludzie często odkrywają muzykę klasyczną dzięki filmom, serialom i grom. Cichy widzi w tym szansę na „konwergencję kultur”, ale podkreśla, że nic nie zastąpi żywego doświadczenia koncertu. Jego zdaniem spotkanie z orkiestrą na scenie, widok grających muzyków i energia dźwięku potrafią przełamać uprzedzenia.
Bardzo dobrym sposobem jest po prostu przyjście na koncert. (…) Zobaczenie, jak to działa w praktyce, jak ta masa dźwięku do nas dociera na żywo, to przeżycie absolutnie unikatowe. Nie bójmy się pójścia do filharmonii – nikt nas nie będzie odpytywał z tego, co usłyszeliśmy. To tylko nasze przeżycie i nasza przyjemność z wyłączenia się ze świata.
Cichy zachęca, by nie czuć się onieśmielonym muzyką klasyczną — można ją odbierać intuicyjnie, bez przygotowania. To spotkanie z innym światem, w którym rządzi piękno i skupienie.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
23:04
Dlaczego mieszkańcy Małopolski są długowieczni?
-
22:55
Budynek badawczy "A" na Kampusie Medycznym UJ otwarty
-
22:38
To tutaj będą szukać najlepszych terapii. Budynek badawczy "A" na Kampusie Medycznym UJ gotowy
-
22:14
Kocia strefa w Krynicy - tu zwierzaki są bezpieczne i dokarmiane
-
21:45
Co i kogo zobaczysz po drugiej stronie lustra? Nowa atrakcja na zamku w Muszynie
-
20:49
CBA zatrzymuje nowosądeckich urzędników. "Podejrzenie sprzeniewierzenia środków publicznych"
-
17:55
Polacy i muzyka klasyczna: klikają w sieci, ale nie klaszczą w filharmonii, bo ich tam nie ma
-
17:30
Magiczne lustro na zamku w Muszynie
-
17:27
Koci zakątek w Krynicy-Zdroju
-
17:00
Opera Krakowska wzmacnia ochronę. Efekt incydentu podczas spektaklu "Ariadna na Naxos"
-
16:45
Szef tarnowskiej policji odwołany ze stanowiska. Powodem sprawa naczelnika drogówki?
-
15:05
Mity na temat raka piersi