- A
- A
- A
O Oli, która ruszyła przed siebie na rowerze ...i wróciła z kotem
Wróciła z trzynastomiesięcznej europejskiej wyprawy rowerowej, mając na liczniku 15 000 kilometrów i zwiedzonych 12 krajów. Połowę z nich i prawie 4 000 km, przejechała z czarnym kotem, którego znalazła na obrzeżu ruchliwej ulicy na południu Włoch. Poznajcie Państwo Olę Orlikowską
Autor:
Grzegorz Bernasik
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
11:27
Krzysztof Jaxa Kwiatkowski: Wędrując pod znakiem żółtej muszli
-
10:38
Ciężarówka przewożąca płyty granitowe dachowała na tarnowskim odcinku autostrady A4
-
10:30
Festyn integracyjny ...prawie pełnoletni!
-
10:24
Kraków: uwaga na zmiany w komunikacji podczas Wielkiej Parady Smoków
-
10:15
PsyPadki czyli nie tylko podkast...przede wszystkim-życie!
-
09:23
Kraków: Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Zatrzymali go kontrterroryści
-
07:22
Zmienna aura w Małopolsce: przelotne opady i burze w sobotę
-
21:52
Kamil Grosicki zakończył reprezentacyjną karierę
-
21:26
Pływamy! Od Adriatyku i Bosforu po Morze Południowochińskie
-
21:16
Tragedia w Tatrach. Nie żyje taternik
-
21:05
Małopolski Wyścig Górski - Włoch Konychev pierwszy na Górze Chełm
-
20:18
Proszę wsiadać, drzwi zamykać! W niedzielę startuje Krakowska Linia Muzealna
-
19:45
Będzie trudniej, żeby było lepiej. Dolina Kościeliska zamknięta od poniedziałku