Operator Bogumił Godfrejów pracował z Sencovem przy jego ostatnim filmie 'Nosorożec",którego premiera odbyła się na ostatnim festiwalu w Wenecji.

"Dla mnie "Nosorożec" to jest "Biała wstążka" Hanekego w wersji ukraińskiej. Czyli film o tym, jak się na przełomie lat 80. i 90. narodziło to zło, które dotyka teraz Ukrainę. System radziecki się załamał, doszli do władzy oligarchowie: cały kraj do tej pory się z tego nie otrząsnął" – tak polski operator mówi o filmie, przy którym poznał Sencowa – Wydaje mi się, że film może pomóc zrozumieć, dlaczego tak się stało".

Bogumił Godfrejów nadal utrzymuje kontakty z ukraińska ekipą i interesuje się ich losem i potrzebami. Dostarczono już im m.in. wojskowe pakiety pomocy medycznej. Dzięki zbiórce zebrano ponad pięćdziesiąt tysięcy złotych. Kupiono m.in. dziesięć sztuk termo- i noktowizorów, trzy drony, 7 kamizelek kuloodpornych, 6 nakolenników  i 3 pary butów taktycznych. Polscy filmowcy za zebrane środki zamówili również  20 kompletów hełmów i kamizelek. Zrzutka nadal trwa.