Kim była Józefa Kogut?
W krakowskim Muzeum Etnograficznym nazwisko Józefa Kogut wybrzmiewa od lat, ale poza muzealnymi murami ta ciekawa artystka pozostaje wciąż zbyt mało znana. Urodzona w podkrakowskim Podgórzu, na dawnej ulicy Salinarnej, przez całe życie pozostała wierna miastu. Tutaj mieszkała, tu tworzyła, tu też powstały jej najbardziej zachwycające prace. A tworzyła rzeczy naprawdę niezwykłe: drewnianą galanterię (bombonierki, puzderka, wazoniki), zabawki, pisanki oraz przede wszystkim tkaniny i drewno zdobione techniką batiku. Jej dzieła są barwne, dekoracyjne i pełne wyobraźni. Wystawa ma pokazać pełen zakres talentu Józefy Kogut, która nie tylko dekorowała przedmioty użytkowe, ale także malowała, tworząc małe światy pełne fantazji.
Jest to bardzo ciekawa historia związana ze Stowarzyszeniem Warsztaty Krakowskie, które działało w Krakowie od 1913 do 1926 roku. Jedną z pierwszych pracowni, która powstała w Warsztatach Krakowskich była właśnie pracownia batiku prowadzona przez Antoniego Buszka – mówi Dorota Majkowska-Szajer.
Słowo "batik" kojarzy się wielu osobom z pisankami, ale ta technika w rzeczywistości jest znacznie bardziej skomplikowana. To proces nakładania wosku na tkaninę, farbowania jej warstwami i cierpliwego tworzenia wielobarwnego wzoru poprzez sekwencję masek, które chronią kolejne fragmenty materiału. Józefa Kogut była w tej technice mistrzynią. Jej wyczucie koloru i przestrzeni wymagało niemal architektonicznej precyzji.
Jej droga do sztuki zaczęła się w Stowarzyszeniu Warsztaty Krakowskie, jednym z najważniejszych ośrodków polskiego designu początku XX wieku. W pracowni batiku prowadzonej przez Antoniego Buszka pracowały początkowo jej starsze siostry. Dopiero po I wojnie światowej, gdy Buszek reaktywował pracownię, młodsze siostry wróciły do zawodu. Jej talent dostrzegali wybitni artyści.
Największe triumfy przyszły w 1925 roku, podczas paryskiej Wystawy Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa Józefa Kogut zdobyła Grand Prix za batikowane tkaniny i złoty medal za batikowane drewno. Rok 2025 to setna rocznica tamtego sukcesu, właśnie dlatego wystawa w Krakowie ma szczególny charakter. Później, w latach 50. i 60., współpracowała z Cepelią, a jej prace trafiały do sklepów w Brukseli i Nowym Jorku. Dziś w Muzeum Etnograficznym zachowało się nie tylko wiele jej dzieł, ale również korespondencja i dokumenty, pozwalające poznać jej życie z pierwszej ręki.
(cała rozmowa do posłuchania)