Przede wszystkim jest to historia ludzi, którzy ryzykując własnym życiem, ratowali innych. Chcieliśmy pokazać te wydarzenia zarówno z perspektywy polskiej, jak i z pespektywy ukraińskiej ludności mieszkającej dziś na Wołyniu. Nie sposób w jednym filmie opowiedzieć szczegółowo całej tej strasznej historii. Skupiając się na jednostkowym losie, ukazujemy ludzki wymiar tego dramatu i możemy opisać jego złożoność. Losy tysięcy ludzi to statystyka, a historia jednej osoby, to tragedia, która wywołuje naszą empatię i pozwala na zrozumienie niezrozumiałego" -  mówiła Wanda Kościa - dokumentalistka autorka filmu "Mój Przyjaciel Wróg", która była Anny Łoś w magazynie "Na wschód od Zachodu". 

Fot: "Mój przyjaciel wróg"

 

Trailer filmu: