Zapis rozmowy Jacka Bańki z burmistrzem Czarnego Dunajca, Marcinem Ratułowskim.
Czarny Dunajec od 1 stycznia stał się miastem. Co się zmieniło w życiu mieszkańców?
- Nic się nie zmieniło. Obawy były wielkie. Dotyczyły wielkiej podwyżki podatków, ale 1 stycznia za nami. Nic się nie wydarzyło. Opłaty za wodę, śmieci nie wzrosły. Zmieniło się za to podejście mieszkańców do oczekiwań. Mieszkańcy oczekują nowych inwestycji, które były w kampanii dotyczącej miasta. Dotyczą one obwodnic na terenie gminy i inwestycji związanych z infrastrukturą komunalną.
Mówił pan, że w pierwszym tygodniu żadnych podwyżek nie było. To jednak sam początek. W kolejnych miesiącach mogą być zmiany, które mieszkańcy odczują we własnych kieszeniach?
- 28 grudnia podjęliśmy uchwałę budżetową. Nie ma w niej podwyżki podatków. Mamy jedne z najniższych podatków na Podhalu. Dla przedsiębiorców to 15,90 zł za metr kwadratowy. Podatki w 2023 roku nie wzrosną. Mogą wzrosnąć w nowej kadencji, ale zdecyduje nowa rada miasta i burmistrz, którym mogę być ja, chyba że mieszkańcy zdecydują inaczej.
Czarny Dunajec czekał 90 lat, żeby znowu stać się miastem. Ile poczeka, by stać się uzdrowiskiem?
- Jesteśmy na etapie budowy i zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Może to potrwać około 10 lat.
Czarny Dunajec dostał 5 milionów złotych z Polskiego Ładu na budowę drogi do strefy uzdrowiskowej. Rok 2025 to realny czas oddania tej drogi? Wiemy jaki jest rynek materiałów budowlanych, rynek energii, jakie są koszty pracy...
- Jeśli chodzi o budowę drogi, w tym roku ogłaszam przetarg na zaplanowanie i budowę. Zależy to od projektu. To teren w obszarze Natura 2000. Może być problem z projektem. Powinno to potrwać 2 lata. Na koniec 2024 roku powinien być projekt. To tylko 1,5 kilometra. Wykonanie to niecały rok.
Może być problem z protestami społecznymi?
- Nie powinno być protestów. W miejscu, gdzie ma być budowana droga do uzdrowiska, jest droga publiczna. Nie powinno być problemów.
Szpital uzdrowiskowy i sanatorium – jaka to perspektywa? Gdzie znaleźć finansowanie?
- Najważniejszą kwestią w uzdrowisku jest wykup nieruchomości pod przyszłe inwestycje. Mieszkańcy chętnie podeszli do zamiany lub sprzedaży gruntów. Mam zgodę w postaci uchwał rady na zakup 3 hektarów nieruchomości w strefie uzdrowiskowej. Mając grunty, będę przystępował do ogłoszenia przetargu na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu. To powinno potrwać 2 lata. Za 2 lata powinniśmy zacząć projektowanie inwestycji uzdrowiskowych. To budowa lecznicy, tężni, lecznicy borowinowej. W przyszłości mógłby powstać tam szpital uzdrowiskowy na wzór Rabki. Na to potrzeba gigantycznych środków. Musi to zapewnić województwo lub rząd. To inwestycja strategiczna dla zdrowia kuracjuszy. Miasta i gminy Czarny Dunajec na dziś na to nie stać. Być może kolejna perspektywa unijna zagwarantowałaby środki na budowę takich uzdrowisk, ale wkład własny byłby tak duży, że bez pomocy nie bylibyśmy w stanie tego wybudować.
Choć w regionalnym programie operacyjnym są pieniądze dla gmin uzdrowiskowych...
- Tak. W obecnym programie jest 20 milionów euro na takie zadania. Na terenie Małopolski jest 11 gmin uzdrowiskowych. Mam nadzieję, że podzielimy środki równo. Wtedy każda gmina by dostała około 9 milionów złotych. To by pozwoliło wybudować lecznicę borowinową lub park zdrojowy. To by była atrakcja dla mieszkańców i turystów.
Czyli park i lecznica mogłyby poprzedzić budowę szpitala uzdrowiskowego i sanatorium?
- Tak. Otulina uzdrowiska w postaci parku byłaby idealna. Wytłumiłoby to zgiełk i służyło kuracjuszom. To jest oczekiwane.
Czarny Dunajec czeka na obwodnicę. To kwestia najbliższych lat. Jest decyzja o modernizacji Zakopianki od Nowego Targu do Zakopanego. Jest też decyzja ws. budowy drogi ekspresowej Rabka-Chyżne. Jak to zmieni życie mieszkańców Czarnego Dunajca, który leży między tymi drogami?
- Tu jest największa obawa dla nas. Będą modernizowane Chyżnianka i Zakopianka. Droga 957 i 958, czyli połączenie Jabłonki, Orawy z Nowym Targiem i Chabówki z Zakopanem będzie odbywać się przez Rynek w Czarnym Dunajcu. Budowa obwodnicy zachodniej Nowego Targu trwa. Zakończy się pewnie w przyszłym roku. Boimy się, że Czarny Dunajec utonie w korkach. W zeszłym roku z marszałkiem Kozłowskim podjęliśmy decyzję, żeby finansować koncepcję i studium ekonomiczno-środowiskowe budowy obwodnicy na terenie gminy Czarny Dunajec. One by miały wyprowadzić ruch z centrum Czarnego Dunajca obwodnicami na drogach wojewódzkich 957, 958, a nawet 959. To droga prowadząca do Suchej Hory na Słowację. Przetarg ogłoszony przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w grudniu zakończył się fiaskiem. Było to pod koniec roku. Pani dyrektor powiedziała, że na przełomie stycznia i lutego będzie ponowiony przetarg na koncepcję obwodnic na terenie gminy. Mam nadzieję, że teraz przedsiębiorcy znajdą czas i środki, żeby przygotować studium obwodnic. Mając to studium, będziemy mogli w 2025-2026 roku zlecić projektowanie obwodnic. Plusem dla miasta i gminy Czarny Dunajec jest to, że obwodnice Czarnego Dunajca znalazły się w programie rozwiązywania problemów transportowych dla Podtatrza. To projekt rządowy. Jest na to około 300 milionów. Czarny Dunajec nie został pozbawiony narzędzi, żeby walczyć o obwodnice. Rozwiązania drogowe na terenie Orawy i Zakopianki będą się musiały połączyć z naszymi drogami. Liczę, że projektowanie zakończy się do końca 2027 roku, a wykonawstwo do końca 2030 roku.
Słyszymy o wyjazdach weekendowych na Podhale. To korzyść dla Czarnego Dunajca, czy nadal dla turystów Czarny Dunajec to przede wszystkim gmina tranzytowa?
- Tak. Na dziś Czarny Dunajec to gmina tranzytowa. Pierwszy przystanek to Chochołów. Tam jest wielki kompleks basenowy. Korek ciągnie się od Czarnego Dunajca do Chochołowa. Mieszkańcy Czarnego Dunajca cierpią przez to. Ważna zdanie na koniec. Mając obwodnicę i ładne drogi, nie chciałbym, żeby Czarny Dunajec był pomijany. Żyjemy z przedsiębiorców, handlu. To miasto historyczne, które miało pierwszy i największy jarmark na terenie Podhala. Jak nie będzie infrastruktury turystycznej, obwodnice mogą zaszkodzić. Te obawy wyrażają radni, mieszkańcy i przedsiębiorcy.