Znowu mamy bardzo trudną sytuację spowodowaną ważnymi opadami deszczu. Może rozpoczniemy tym razem od Krakowa, gdzie teraz pracują służby i gdzie sytuacja jest najgorsza, bo znowu problemy na ulicy Udzieli, problemy z Serafą.

W Małopolsce mieliśmy bardzo trudną sytuację tej nocy. Wyjazdów w Państwowej Straży Pożarnej i ochotników zgłoszonych dotychczas to ponad tysiąc sto dwadzieścia, z czego mamy w Małopolsce 701 podtopionych budynków mieszkalnych, 107 odcinków dróg było zalanych. W samym Krakowie bardzo trudna sytuacja, jeśli chodzi rzeki Drwinka i Serafa. Zagrożone były domy, służby jeszcze pracują. Także bardzo duży opad w okolicach Wieliczki. Tam została zalana Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej i w związku z zalaniem infrastruktury strażacy pracują w zapasowym miejscu pracy w OSP Kłaj. Od wczoraj do dzisiejszego poranka ponad 5600 strażaków uczestniczyło w akcjach związanych z usuwaniem szkód skutków podtopień, ponad 1300 pojazdów w znacznej części, bo ponad 900 to pojazdy ochotniczych straży pożarnych. Trzeba mieć świadomość, że 5 tysięcy sześciuset strażaków walczyło, aby straty w infrastrukturze, w zabudowaniach były jak najmniejsze. Także duży problem na kolei na odcinku Chabówka-Zakopane. Tam z racji tego, że została podmyta skarpa i istniało realne zagrożenie dla wykolejenia pociągów, linia kolejowa Chabówka-Zakopane została zamknięta. Cały czas w nocy byliśmy w kontakcie z komendantem wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej. Dziękuję mu za to, bo jeszcze o drugiej w nocy analizowaliśmy sytuację. Trudna sytuacja także w Zielonkach, więc można powiedzieć, że rzeczywiście te opady deszczu, które przechodziły nad całą Małopolską, z pewnością były dla wielu mieszkańców dotkliwe.

Co z Myślenicami? Tam po raz drugi mamy do czynienia z falą powodziową - po raz drugi w odstępie dwóch, trzech tygodni.

Trzeba powiedzieć, że na terenie gminy Myślenice, ale nie tylko, bo i w gminie Spytkowice, Rabka Zdrój, Raba Wyżna i Skawina, zostały wprowadzone alarmy przeciwpowodziowe. Pogotowie przeciwpowodziowe także na terenie całego powiatu myślenickiego oraz gminy Wiśniowa i Biskupice. Będę kontaktował się za chwilę z burmistrzem Myślenic. W tej chwili nasze służby zgodnie z przepisami kończą szacowanie strat w infrastrukturze. Mamy zapewnienie ze strony polskiego rządu, że środki na odbudowę tych odcinków, które zostały zniszczone, zostaną samorządom przekazane. Jednocześnie już wcześniej wprowadziłem taki priorytet dla dróg, które zostały uszkodzone w czasie powodzi, przy rządowym funduszu rozwoju dróg. To jest instrument rządowy, który pomaga w znacznym stopniu samorządom w odbudowie infrastruktury lokalnej drogowej. Przez okres 2018-2021 udało się dzięki temu zmodernizować w Polsce ogromną liczbę dróg, a w samej Małopolsce ponad siedemset sześćdziesiąt kilometrów. Teraz mamy kolejny nabór, a więc gminy z tych terenów, które zostały dotknięte między innymi poprzez nawalne opady deszczu, będą dodatkowo punktowane w tym naborze. Pomoc państwa dla samorządów na różnym etapie jest przekazywana i także jest traktowana priorytetowo. Cały czas jestem także w kontakcie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, które koordynuje działania rządu w regionach. W dniu wczorajszym, także przygotowując się do tej trudnej sytuacji, zwołałem zespół zarządzania kryzysowego, na którym byli przedstawiciele służb. Myśmy mieli informacje o opadach, więc byliśmy dobrze przygotowani. Nie mamy wpływu na pogodę, ale mamy wpływ na dobre przygotowanie od strony organizacyjnej, strony logistycznej wszystkich służb i te służby zostały dobrze przygotowane. Wzmocnione zostały te działania, które mogły być wzmocnione. W nocy także centrum operacyjne RGZW w Krakowie otrzymało informację od obsługi zbiornika w Bieżanowie o przelewaniu się wody przez tzw. przelew zbiornika. Zbiornik został wypełniony całkowicie i dopływająca woda nie była odprowadzana na dolne stanowisko. Natomiast ilość wody przekraczała wielkości mieszczące się w korycie Serafy. Zagrożenie podtopieniami wystąpiło niestety m.in. na ulicy Udzieli. Taki nawalny opad powoduje, że koryta rzek niemal natychmiast wypełniają się w całości. Przypomnę, że jako wojewoda wydałem decyzje lokalizacyjne dla tzw. suchych zbiorników, suchych polderów zalewowych na terenie Bieżanowa. Wody Polskie pracują nad tymi rozwiązaniami, aby je zapewnić. Niestety ekologowie i przedstawiciele środowisk zielonych często protestują przeciwko udrażnianiu rzek, przeciwko budowie polderów. Musimy zdać sobie sprawę, że przy tego typu pogodzie bez wątpienia te działania Wód Polskich wspólnie z polskim rządem, które są podejmowane, mają na celu zabezpieczyć mieszkańców. Proszę, aby nie przeszkadzali służbom w działaniu.

Dotyczy to tak samo Krakowa, jak i Myślenic. Tam też mowa o budowie nowych polderów. A wracając do Myślenic, jak to będzie? Te straty po pierwszej fali powodziowej zostały podliczone. Teraz, rozumiem, będzie liczenie tych ewentualnych strat wywołanych przez drugą falę. Jeśli będzie pomoc, to w dwóch transzach, czy poczekają państwo na podliczenie tego wszystkiego, co wywołała ta nocna fala w Myślenicach?

Zdecydowanie największe straty był w Myślenicach kilka tygodni temu, konkretnie w Kłokoczowie i w miejscowościach obok. Będziemy analizowali sytuację i będziemy podejmowali takie działania, które będą z pewnością korzystne dla samorządu. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego dba o samorządy i pokazaliśmy, że mieszkańcy nie mogą czuć się pozostawieni sami sobie. Natychmiast uruchomiliśmy pomoc zarówno tę małą, sześć tysięcy złotych, jak i tę większą. W całej Małopolsce przekazaliśmy już na cele zasiłków dla poszkodowanych ponad 5 milionów złotych, a więc ta pomoc jest natychmiastowa. Jeśli zaś chodzi o infrastrukturę komunalną, wymaga to też zweryfikowania, bo często wójtowie i burmistrzowie zgłaszają szkody powodziowe w miejscach, które np. nie były dobrze utrzymywane. Tutaj staramy się znaleźć rozsądny kompromis. Z pewnością także środki do Myślenic popłyną.

Tymczasem rusza kolejna akcja masowych szczepień. Tym razem angażuje pan kluby sportowe. Gdzie i na jakich zasadach będzie się można zaszczepić?

Ruszamy z akcją „Dwunasty zawodnik”. Chcemy pokazać, że w Małopolsce mamy fantastycznych kibiców, mamy fantastyczne kluby piłkarskie. Mam takie przekonanie, że w Małopolsce ta dobra współpraca pomiędzy różnymi instytucjami, pomiędzy miastem, województwem, wojewodą naprawdę jest optymalna. Zapraszamy kluby piłkarskie do podpisania wspólnego apelu do kibiców mającego zachęcić tych jeszcze niezaszczepionych m.in. po to, żeby jak najdłużej stadiony piłkarskie były otwarte. W całej Małopolsce mamy już wykonanych prawie 3 miliony szczepień a ponad milion trzysta siedemdziesiąt cztery tysiące Małopolan jest w pełni zaszczepionych. Chcemy jednak docierać różnymi kanałami zarówno do kibiców, jak i do parafian, bo przecież będzie kontynuowana do końca sierpnia akcja kolejnych szczepień pod parafiami. Ustaliłem wczoraj wspólnie z prezesem Polskiej Organizacji Turystycznej, że MOT włączy się w akcję, która będzie organizowana w drugiej połowie sierpnia, tym razem w Krakowie. Tym razem może nie dla mieszkańców, ale oczywiście mieszkańców będziemy serdecznie zapraszali, w okolicach Wawelu. Będziemy chcieli szczepić szczepionką jednodawkową, a ci wszyscy, którzy się zdecydują, otrzymają specjalny voucher, który będzie uprawniał do rejsu dla zaszczepionych po Wiśle. Można powiedzieć, będzie dodatkowym bonusem prezentującym Małopolskę, Kraków właśnie z wody. Działania związane ze szczepieniami w Małopolsce będziemy prowadzić z lądu, z powietrza, bo było szczepienie w balonie, i z wody, bo tak naprawdę szczepienia realizujemy wszędzie tam, gdzie te szczepienia są praktycznie na wyciągnięcie ręki. W tym tygodniu także w ten weekend kolejne punkty szczepień uruchamiane wspólnie z samorządami. Będzie ich 11 m.in. w Dębnie, Muszynie. Żegocinie czy Krzeszowicach.

Rada Medyczna rekomenduje trzecie szczepienie grup najbardziej narażonych na ciężki przebieg choroby. Bylibyśmy dzisiaj gotowi na trzecią dawkę dla chętnych?

Jeśli będzie taka decyzja polskiego rządu, to oczywiście wojewoda małopolski i jego służby są przygotowane do tego, żeby przygotować infrastrukturę we współpracy z samorządami, aby punkty szczepień szczepiły trzecią dawką. W tej chwili w związku z prośbami samorządów nieco ograniczyliśmy te duże masowe punkty szczepień, m.in. po to, żeby dostosować infrastrukturę do potrzeb. Samorządowcy zgłaszali, że te punkty są niewykorzystane. W samym lipcu 500 tysięcy szczepień zostało wykonanych, ale rzeczywiście pomiędzy pierwszym a czwartym sierpnia liczba szczepień w Małopolsce, która została wykonana to 24 tysiące. Widzimy znaczny spadek szczepień, ale liczymy na to, że m.in. takie akcje wspólne z kibicami, z księżmi, z księżmi biskupami przyniosą efekty. Samorządy zachęcamy do tego, żeby organizować punkty szczepień. Powiem o ważnej akcji polskiego rządu premiera Mateusza Morawieckiego. W powiecie, gdzie dynamika szczepień będzie najlepsza, samorządy mogą liczyć na nagrody pieniężne. I to już ogromne kwoty. Milion złotych dla gminy, która ma najlepszą dynamikę szczepień z danego powiatu, a więc z pewnością to będzie też kolejny argument zachęcający i przekonujący samorządy. Ten efekt synergii osiągany przez rząd, samorząd i przez wiele, wiele organizacji jest widoczny. Zachęcam jeszcze wszystkich Małopolan do tego, aby się zaszczepić. Szczepionka jest bezpieczna. Dzisiaj rusza pielgrzymka krakowska, w poniedziałek grupa olkuska i tam w ramach promocji szczepienie w przewodniku dla pielgrzyma zdecydowałem się umieścić specjalną informację o szczepieniach dla osób, które jeszcze się nie zaszczepiły. A więc także na trasie pielgrzymki będzie można dowiedzieć się o szczepieniach.