Ferie świąteczne. Wiejski nauczyciel John Grant korzystając z wolnego wyrywa się na kilka do Sydeny. To tam czeka na niego ukochana w czerwonym bikini. Po drodze zatrzymuje się na jedną noc w znajdującym się pośrodku niczego miasteczku Yabba, które wszyscy lubią, bo to przecież "najporządniejsze miasto w Australii". Problem z Yabbą jest jednak taki, że Yabba wciąga i zawłaszcza. Zawłaszcza Johna a z Johnem i nas - śledzących jego losy na ekranie. Odtąd blond ukochaną wypierają hektolitry lejącego się po brodzie piwska, śmierdzący pot i kumple, bo i jak tu żyć bez kumpli. John inteligent porzuca dotychczasowe przyzwyczajenia sfrustrowanego salonowego intelektualisty (sfrustrowanego, bo zamiast salonu może sobie pozwolić co najwyżej na śmierdzący gnojem bar) i płynie z prądem prostackich zabaw cuchnących wieśniaków. Tylko po co patrzeć na taką degrengoladę? A i jakieś takie to klasistowskie. Rzecz w tym, że wbrew wyrwanym z kontekstu kadrom film Kotcheffa jest dziełem niezwykle wyważonym. Naturalistyczne obrazy splatają się tutaj z pogłębioną refleksją natury egzystencjalnej. W końcu "Wake in fright" bardzo wiele mówi o Australii i tej dawniejszej i tej współczesnej. W najnowszym wydaniu Magazynu Filmowego dekodujemy zawarte w filmie konteksty, zastanawiamy się nad dekonstrukcją filmu kumpelskiego i dumamy nad kangurami.
- A
- A
- A
Kultura na weekend - Magazyn Filmowy 09.08. 2024 | W stronę klasyki | "Na krańcu świata" Teda Kotcheffa
W najnowszym wydaniu Magazynu Filmowego przenosimy się do Australii. Pochodząca z 1971 roku filmowa adaptacja australijskiej powieści Kennetha Cooka "Wake in fright" (Obudzony ze strachu) to deliryczna podróż wgłąb mrocznej strony człowieczeństwa. Tytuł filmu Teda Kotcheffa niefortunnie przetłumaczono po polsku na "Na krańcu świata". W ten sposób peryferyjność Australii dominująca w świadomości zachodu wyparła o wiele istotniejszy wątek emocjonalnej gmatwaniany, na który wskazuje oryginalna wersja tytułu. W Magazynie Filmowym staramy się wytropić związki między diabłami a prowincjonalnym miasteczkiem Yabba. Gościem Tadeusza Marka był krytyk filmowy Wojciech Tutaj.Planując studia medyczne w Australii, warto wcześniej zapoznać się z wymogami dotyczącymi uzyskania odpowiedniej wizy, która umożliwi rozpoczęcie nauki bez problemów. Studia w Australii cieszą się dużą popularnością wśród międzynarodowych studentów, którzy marzą o wyjeździe do tego kraju i rozwijaniu swoich umiejętności na renomowanych uczelniach. Aby zrealizować to marzenie, konieczne jest staranne zaplanowanie wyjazdu, w tym uzyskanie odpowiedniej wizy takiej jak wiza studencka, turystyczna czy pracownicza, w zależności od indywidualnych potrzeb.
Autor:
Tadeusz Marek
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
06:02
Zbliża się długi listopadowy weekend. Sprawdź, jak pojedzie komunikacja miejska w Krakowie
-
23:53
40 lat minęło jak jeden dzień. Jubileusz Püdelsów
-
21:51
Koniec utrudnień po wypadku na A4
-
21:07
Niekończąca się historia likwidacji szkoły w Stadłach - jest uchwała, będzie opinia...
-
20:32
Taaaki wielki! Superpełnia Księżyca na Podhalu
-
19:56
Danuta Wałęsa i Andrzej Poczobut laureatami Nagrody im. Andrzeja Wajdy 2026
-
19:52
Iga Świątek za burtą WTA Finals
-
19:35
Jak ograniczyć bezdomność zwierząt? IROW i Uniwersytet Rolniczy rozpoczynają wspólny projekt
-
17:44
Zwerbowany w sieci. Na wojnę z Europą Kreml wysyła "jednorazowego szpiega"
-
16:32
Puszcza nadal bez wygranej u siebie. Podział punków w Niepołomicach
-
16:24
Więcej ratowników medycznych w Małopolsce, będą też pracować dłużej i... dojadą na motocyklu
-
16:07
Druk 3D z Politechniki Krakowskiej zrewolucjonizuje endoprotezoplastykę
-
16:04
Ciąg dalszy zamieszania w DPS w Nowodworzu. Stanowisko sądu jest jednoznaczne
-
15:53
Lubimy kolejkę na Gubałówkę. Padł kolejny rekord - 700 tys. wyjazdów w sezonie letnim