Zainspirowany francuskim modelem
Rodzice odwiedzający Zielony Domek opisują go jako miejsce niezwykle ciepłe: "Bezpieczna przestrzeń", "Ostoja spokoju", "Przytulne miejsce, w którym dzieci i opiekunowie znajdują wytchnienie". Te anonimowe wyznania rodziców lądują w przezroczystej skrzynce stojącej w Zielonym Domku.
Zielony Domek działa na podstawie idei Maisons Verte - miejsc stworzonych we Francji przez słynną psychoanalityczkę i pediatrę Françoise Dolto.
Zielony Domek nie jest miejscem terapii. Nie diagnozujemy, nie prowadzimy psychoterapii. To miejsce powstało, aby budować relacje, tworzyć przestrzeń, w której rodzic może w spokoju pobyć ze swoim dzieckiem i innymi rodzicami - mówi Maja Zagajewska.
Rodzice, którzy przychodzą do Zielonego Domku, mogą swobodnie mówić o swoich radościach i trudnościach, a dzieci eksplorować przestrzeń w obecności dorosłych. Wizyty są anonimowe, a zapisywane jest tylko imię i wiek dziecka oraz informacja, z kim przyszło. Nie ma żadnych teczek ani dokumentacji, to celowy zabieg, by rodzice czuli się swobodnie.
Codziennie dyżuruje tu inna trójka terapeutów. Rodzice sami mogą zdecydować, kogo chcą spotkać. Właśnie dlatego Zielony Domek jest szczególnie cenny dla kobiet w depresji poporodowej, które często zmagają się z samotnością. - Kobieta po porodzie zostaje sama z dzieckiem, bez wsparcia dużej rodziny. Zielony Domek daje jej miejsce, gdzie może złapać oddech - mówi Maja Zagajewska.
(cała rozmowa do posłuchania)