Rozpocznijmy od takiego ogólnego pytania jak państwo oceniliby stan zdrowia Małopolan? Co mówią statystyki?

Lidia Gądek: Niestety zdrowie Małopolan to nie jest to, o czym byśmy marzyli. Zarówno mamy problem demograficzny, bo za mało rodzi się dzieci, a więc mamy problem z prokreacją, mamy niestety bardzo dużo odsetek zachorowań onkologicznych. To nie tylko nowotwory piersi, płuc, ale również niestety mimo programów profilaktycznych stale nowotwory jelita grubego. Na szczęście nie rośnie nam odsetek nowotworów u dzieci i młodzieży i to jest bardzo ważne. Musimy kłaść nacisk na to, aby-aby nie dopuścić do zmiany tego trendu. Wszechobecne choroby cywilizacyjne, choroby układu krążenia to jest nasza zmora tak jak w wielu rozwijających się społeczeństw, czyli nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, choroba niedokrwienna serca. Dlatego cieszę się niezmiernie, że jeszcze jako posłance udało mi się wypracować wspólnie z innymi system i koordynowanej, który poprzedni rząd wprowadził w życie i system zaczął funkcjonować. To jest pewna nadzieja, że będzie lepiej, natomiast oczywiście dużo jeszcze jest do zrobienia, żeby zdrowie Małopolan było dużo lepsze.

Mirosław Dróżdż: Kwestia, o której mówiła przedmówczyni, to znaczy to, że województwo małopolskie ma jedną z najwyższych średnich wieków w Polsce. To z jednej strony oczywiście czynnik związany z demografią i z tym że rodzi się stosunkowo mało dzieci, natomiast Małopolanie też żyją bardzo długo i stąd pojawianie się tych chorób, które są typowe dla wieku starszego w odsetku większym niż w województwach o niższej średniej wieku - choroby układu krążenia, onkologiczne, choroby płuc, choroby układu moczowego również. Te wszystkie obszary są w naszym zainteresowaniu i tu musimy działać, zapobiegać, leczyć, rehabilitować. To jest zadanie, samorządu Województwa Małopolskiego.

Grzegorz Lipiec: Moi przedmówcy powiedzieli, oboje wspaniałych lekarzy z Małopolski, ja co najwyżej mogę być pacjentem. Nie mam wykształcenia medycznego, więc pewnie z wiekiem będzie się pogarszał stan zdrowia. Oczywiście są pewne rzeczy, które możemy zrobić i w których będziemy się zgadzać - choćby ta słynna walka ze smogiem, która pozwoliła na to, żeby znacząco zmniejszyć problemy z astmą, problemy z problemy z chorobami płuc, które były przecież jedną z największych bolączek Krakowa, ale nie tylko, bo przecież w wielu miejscach ten smog jest duszący, zabijający i jest tutaj naprawdę spore pole do działania, abyśmy mogli pomóc, zwłaszcza najmłodszym Małopolanom, bo na ich zdrowie najbardziej niekorzystnie wpływa na ten problem. Ważna jest też profilaktyka. Na pewno będziemy wespół z przedmówcami rozmawiać tak, aby to było z korzyścią i sukcesem dla wszystkich mieszkańców Małopolski.