Donald Trump i nauka
Rektorzy zwracają uwagę na politykę prowadzoną przez Donalda Trumpa wobec amerykańskich uczelni, polegającą na odebraniu części dotacji z przyczyn ideologicznych lub politycznych. Podkreślają, że takie „ręczne sterowanie” finansowaniem badań szkodzi nie tylko danym uniwersytetom, lecz także może odbić się negatywnie na kondycji całej nauki światowej. Zaznaczają również, że mit „niezależności” nauki w USA od środków publicznych jest w dużej mierze fałszywy, bo amerykańskie uniwersytety w znacznym stopniu polegają na funduszach z budżetu federalnego. Działania w stylu korporacyjnym, w tym cięcia i ograniczenia, mogą prowadzić do „drenażu mózgów” (najlepsi naukowcy z USA mogą przenosić się do innych krajów).
Czy studia powinny być płatne?
W odpowiedzi na sugestie jednego z kandydatów na prezydenta, że należałoby w Polsce wprowadzić płatne studia, rektorzy zwracają uwagę na:
-
Koszty: Studia w Polsce już są de facto płatne, tyle że ich finansowanie spoczywa na budżecie państwa (subwencje), dzięki czemu dostęp do szkolnictwa wyższego jest szerszy.
-
Konsekwencje: Wprowadzenie odpłatności bezpośrednio obciążającej studenta mogłoby drastycznie ograniczyć liczbę studiujących, co uderzyłoby w rynek pracy i innowacyjność gospodarki.
-
Modele: Istnieją różne warianty (np. bony edukacyjne), ale każdą zmianę systemową trzeba poprzedzić analizami i debatą. Obecna formuła – bezpłatne studia publiczne przy jednoczesnym istnieniu uczelni niepublicznych – zachowuje względną równowagę i jest korzystna dla rozwoju kraju.
Nauka a obronność
Rektorzy podkreślają, że badania naukowe są kluczowym elementem w zakresie bezpieczeństwa i obronności państwa – zarówno w dziedzinach technicznych, jak i medycznych czy logistycznych. Wspominają o „dual use” (podwójne zastosowanie technologii zarówno w obszarze militarnym, jak i cywilnym) oraz o znaczeniu bezpieczeństwa surowcowego (m.in. górnictwo, geologia) dla stabilności gospodarczej. Jednocześnie zwracają uwagę, że choć Polska wydaje dużo na zbrojenia, nakłady na naukę są w porównaniu z tym wciąż niewystarczające. Podkreślają też wagę kształcenia kadr (np. lekarzy na potrzeby wojska) oraz konieczność dynamicznego reagowania na wyzwania związane z obronnością, w tym poprzez przyciąganie do współpracy środowisk naukowych różnych specjalności.