Od ok.1860 roku populacje rodzimych raków europejskich były sukcesywnie eliminowane przez chorobę zwaną dżumą raczą, wywołaną przez grzyba, najprawdopodobniej zawleczonego z Ameryki Płn.
- A
- A
- A
Inwazja raka pręgowatego
Gatunek obcy wypiera naszego raka szlachetnego
Aby zrekompensować straty gospodarcze, spowodowane drastycznym spadkiem odłowów raka szlachetnego, zastąpiono go amerykańskim kuzynem, odpornym na "dżumę raczą". W grudniu 1890 roku niemiecki hodowca Max von dem Borne sprowadził pierwsze 100 osobników raka pręgowatego, pochodzących z rzeki Delaware w stanie Pensylwania. Wpuścił je do stawu o powierzchni około 1000 m2, położonego nad rzeką Myślą ( dziś w woj. zachodniopomorskim) Gatunek ten był sprowadzany do Europy jeszcze co najmniej dwukrotnie - w 1895 do wód w okolicach Fécamp (Francja) oraz w latach 1911-1913 do rzeki Cher (dopływ Loary).

Ten gatunek obcy zaczął się gwałtownie rozprzestrzeniać, wypierając raka szlachetnego. Przenosi chorobę, zabójczą dla europejskich gatunków. Rak pręgowaty nie jest wskaźnikiem czystości wody. Łatwo go rozpoznać po niewielkim rozmiarze (do 10-15 cm), braku listewki na środku dzioba, kremowobiałej barwie spodu szczypiec oraz charakterystycznych wiśniowych pręgach na odwłoku. Wyróżniają go też kolce występujące na „policzkach” oraz na szczypcach – stąd jego amerykańska nazwa – rak kolczystopoliczkowy. Z M. Bonkiem z Instytutu Ochrony Przyrody PAN rozmawiała Ewa Szkurłat.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
22:28
Finał nie dla Yehudy Prokopowicza. Krakowianin odpadł w III etapie XIX Konkursu Chopinowskiego
-
22:00
Czy Łukaszenka działa za plecami Putina?
-
21:53
Kraków będzie miał spopielarnię i kolumbarium dla zwierząt? Jest deklaracja wiceprezydenta miasta
-
20:28
Opera Krakowska żegluje na Naxos. "Premiera dzieła, które prowokuje"
-
19:41
„Testujmy, ale z głową”. Skrócony tydzień pracy tylko dla wybranych branż?
-
19:13
Abakany kontra arrasy? Sztuka współczesna na Wawelu
-
19:04
Tragiczny wypadek w Tatrach. Nie żyje mężczyzna, którego poszukiwano od kilku dni
-
18:45
Jak hulajnoga dostała skrzydeł. Kto zostawił pojazd na filarze kładki w Pychowicach?
-
18:28
Dwa perony, parking, kładka - powstanie przystanek kolejowy "Prądnik Czerwony", ogłoszono przetarg
-
18:13
Kolizja na ul. Konopnickiej. Miasto stoi w ogromnych korkach
-
17:19
"O godne życie...". Pracownicy krakowskiego schroniska dla zwierząt publikują w internecie petycję
-
20:51
Poezja w piosenkach, czyli autobiograficzna opowieść Michała Zabłockiego