Carl Morck to bohater, jakiego kochamy w kryminałach – człowiek pełen demonów, z którymi nie potrafi się zmierzyć, choć w trakcie serialu podejmuje próby. Nadkomisarz zmaga się z wieloma trudnościami, zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym. Jego trudne relacje z otoczeniem, a także kłopoty, które wplątują go w coraz to nowe śledztwa, stanowią istotny wątek serialu.
Wydział Q, mimo że nie wyróżnia się luksusowymi biurami ani najlepszymi warunkami pracy, jest miejscem, gdzie rozwiązywane są sprawy, które z pozoru nigdy nie miały szans na zakończenie. W tym oddziale Carl Morck pełni rolę przewodniczącego, choć jego status w policji nie jest najlepszy, zwłaszcza po nieudanej akcji, która kosztowała życie młodego policjanta i spowodowała jego własne obrażenia.
Choć serial rozgrywa się w Szkocji, a konkretnie w Edynburgu, to jego korzenie sięgają Danii. „Dept. Q” to adaptacja serii książek Jussiego Adlera-Olsena, której akcja początkowo miała miejsce w Kopenhadze. Pomimo tej transpozycji, przeniesienie akcji do Szkocji wciąż doskonale działa, a sceneria Edynburga, pełna tajemniczych zakątków, stanowi świetne tło dla mrocznego klimatu serialu.
(Cała rozmowa do posłuchania)