Sztuka z nami była od zawsze
Marcin Szafrański przypomina, że ludzie zajmują się sztuką od początku istnienia naszego gatunku. Malowali, śpiewali, rzeźbili, tworzyli symbole – choć nikt nie potrafi jednoznacznie wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Jedni widzą w tym potrzebę dzielenia się przeżyciami, inni – sposób na wyrażenie emocji i obserwacji świata.
Jedno jest pewne: sztuka jest dziś pojęciem niezwykle szerokim, obejmuje wiele zjawisk, a nauka wciąż próbuje je uporządkować.
Dlaczego jedne rzeczy nam się podobają, a inne nie?
Psycholog zwraca uwagę, że reakcje estetyczne nie są prostym zjawiskiem. To, co nam się podoba, zależy od wielu czynników: od bodźców, rodzaju sztuki, kontekstu, naszego doświadczenia oraz indywidualnych cech.
Badania pokazują, że mózg reaguje inaczej, gdy słuchamy muzyki, a inaczej, gdy oglądamy obraz. Jednak samo „wrażenie estetyczne” często uruchamia podobne obszary w mózgu – odpowiedzialne zarówno za emocje, jak i przetwarzanie informacji.
Sztuka nas pobudza albo uspokaja
Szafrański podkreśla, że kontakt ze sztuką może działać na dwa główne sposoby:
1. Pobudza i inspiruje
Sztuka potrafi zaskoczyć, zaciekawić, pobudzić do myślenia. Daje wrażenie „wow”, które sprawia, że świat nagle widzimy inaczej. To doświadczenie, które wymusza przetwarzanie nowych informacji i rozwija nas poznawczo.
2. Wycisza i uspokaja
Z drugiej strony sztuka może działać jak balsam – relaksować i tworzyć przestrzeń do kontaktu z samym sobą. W takich momentach aktywuje się tzw. sieć stanu spoczynkowego mózgu, odpowiedzialna m.in. za odpoczynek i regenerację.
Obie te funkcje są ważne i zależą zarówno od dzieła, jak i od indywidualności odbiorcy.
Dlaczego nie chodzimy do muzeów?
Choć wiemy, że sztuka ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne – potwierdzają to m.in. raporty WHO – wiele osób wciąż omija galerie i teatry. Zdaniem Marcina Szafrańskiego częściowo wynika to z przekonania, że „prawdziwa sztuka” musi być trudna, wyszukana i „wysoka”.
Tymczasem muzykę konsumujemy dziś powszechnie, a kontakt ze sztukami wizualnymi mamy codziennie – chociażby dzięki mediom społecznościowym. Pytanie brzmi: czy oglądanie zdjęć na Instagramie to już obcowanie ze sztuką? To temat na osobną dyskusję, ale psycholog zaznacza, że reakcje estetyczne mogą zachodzić w bardzo różnych kontekstach.
Jak sztuka wpływa na emocje?
Emocje wywoływane przez sztukę są różnorodne: od zachwytu, przez nostalgie, po niepokój czy złość. Czasem to właśnie te „trudne” emocje świadczą o sile dzieła.
Szafrański przypomina, że zgodnie z niektórymi artystycznymi teoriami „sztuka, która nie boli, nie jest prawdziwą sztuką”. Choć to pogląd skrajny, zwraca uwagę na jedno: sztuka ma wywoływać reakcję. Nie zawsze ma być ładna i przyjemna.
Czy trzeba rozumieć sztukę?
Wiele osób czuje opór przed obcowaniem ze sztuką, bo mają wrażenie, że jej nie rozumieją. Psycholog uspokaja: nie musimy wszystkiego pojmować intelektualnie, aby przeżywać kontakt z muzyką, obrazem czy filmem.
Ważne są zarówno emocje, jak i doświadczenie kulturowe, ale każdy odbiorca ma prawo do własnych interpretacji. Nie ma nic złego w tym, że obraz, który wszyscy podziwiają, nam nie robi wrażenia. Jak mówi Szafrański: „czasem warto powiedzieć: król jest nagi”.
Różnice indywidualne – każdy szuka czegoś innego
Nasze reakcje na sztukę zależą od cech osobowości, potrzeb i wcześniejszych doświadczeń. Ludzie poszukujący silnych wrażeń mogą nudzić się przy sztuce kontemplacyjnej. Inni będą w niej znajdować ukojenie.
Nie ma jednego sposobu obcowania ze sztuką – i nie ma jednej definicji tego, czym sztuka jest.
Arteterapia – sztuka, która naprawdę pomaga
Coraz więcej badań potwierdza, że sztuka ma realny wpływ na zdrowie psychiczne. WHO opublikowało już kilka raportów wykazujących, że obcowanie ze sztuką – zarówno tworzenie, jak i odbiór – może wspierać leczenie zaburzeń, stabilizować emocje i poprawiać funkcje poznawcze.
Szafrański wyróżnia trzy poziomy arteterapii:
1. Tworzenie sztuki
Pisanie, malowanie, granie, teatr – nawet amatorsko. Nie chodzi o talent, lecz o sam proces. Tworzenie pomaga regulować emocje, rozwija poznawczo i daje poczucie sprawczości.
2. Odbiór sztuki
Kontakt z filmem, muzyką czy obrazem ma znaczenie – a badania pokazują, że nawet kontekst odbioru robi różnicę. Wyjście z domu do kina czy teatru działa lepiej niż oglądanie w samotności na kanapie. Także dlatego, że angażuje nas społecznie.
3. Terapia prowadzona przez specjalistów
Techniki dramowe, praca z ruchem, elementy teatralne czy filmowe – to metody stosowane w wielu nurtach psychoterapeutycznych. Mogą być ważnym wsparciem, zwłaszcza w pracy z osobami po trudnych doświadczeniach.
Sztuka leczy nie tylko jednostki, lecz także wspólnoty
Badania prowadzone w społecznościach dotkniętych wojną, traumą czy katastrofami pokazują, że działania artystyczne wzmacniają więzi i pomagają odbudować poczucie wspólnoty. To ważny element leczenia zbiorowych ran.
Dlaczego arteterapia jest przyszłością?
Coraz więcej państw wprowadza rozwiązania takie jak „bilety do muzeum na receptę” czy darmowe wejścia na spektakle dla osób zmagających się z depresją. Nie dlatego, że to ładny gest, ale dlatego, że badania potwierdzają skuteczność tych metod.
To tani, dostępny i efektywny sposób wspierania zdrowia psychicznego, który – jak podkreśla psycholog – powinien być stosowany także w Polsce.
Sztuka jest dla wszystkich
Na koniec Szafrański przypomina, że warto zdjąć ze sztuki nimb „czegoś trudnego” i danego tylko nielicznym. Sztuka nie wymaga ani wiedzy, ani talentu, ani specjalnych kompetencji.
Wymaga jednego: otwartości.