Schronisko zmuszone było zamknąć toalety i kuchnię bo do schroniska nie dało się dojechać by odebrać odpady czy wywieźć ścieki. Szlak z Brzezin na Halę Gąsienicową był zbyt zniszczony przez niedawne ulewy by dało się nim przejechać samochodem.
Pracownikom Tatrzańskiego Parku Narodowego udało się go jednak zabezpieczyć na tyle, że można do schroniska dotrzeć.
RK/bp