Edytuj
share
Wieczorne burze nie wyrządziły większych szkód w Małopolsce
Małopolska nie ucierpiała podczas ostatnich burz. Strażacy interweniowali 30 razy. Najczęściej wyjeżdżali do połamanych drzew. Lekko uszkodzone zostały też dachy dwóch budynków. Strażacy z Brzeska zabezpieczali linie energetyczną w Jadownikach, na którą spadło drzewo. Udało się to zrobić bez przerwy w dostawie prądu. W Krakowie doszło natomiast do dużej awarii prądu. Energia nie docierała do 12 osiedli w Nowej Hucie i podkrakowskich Maciejowic. Późnym wieczorem dostawy prądu udało się przewrócić.
fot: Radosław Zachwieja / foto.adiorz.eu
fot: Radosław Zachwieja / foto.adiorz.eu
Mocniej skutki burz odczuli mieszkańcy innych regionów. W Wielkopolsce wichura uszkodziła linie energetyczne i dachy domów. Powalone drzewa zablokowały linię kolejową między Poznaniem a Kutnem. Dużo pracy strażacy mieli też na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Mazowszu.
Na wtorek synoptycy zapowiadają kolejne burze. Zagrzmi także w Małopolsce. Burzom ma towarzyszyć silny wiatr - osiagający do 80 kilometrów na godzinę. Mają być także intensywne opady deszczu, miejscami może spaść grad.
(Bartłomiej Maziarz/rk/ko)
Nocna burza na wschodzie Małopolski wyglądała bardzo groźnie, ale na szczęście strażacy nie mieli dużo pracy. Zostali m.in. wezwani do zabezpieczenia stodoły w Starym Wiśniczu, z której wiatr miał zerwać dach. Na miejscu jednak okazało się, że nie ma już czego zabezpieczać, bo nawałnica zniszczyła także ściany stodoły. To najpoważniejsza szkoda ze zgłoszonych do tej pory po nocnej burzy na wschodzie Małopolski.
Os. Bohaterów Września, fot. Jarek Nakielny
Poza tym bocheńscy strażacy usuwali też drzewa powalone na drogi w okolicach Starego i Nowego Wisnicza. Druhowie z Brzeska zabezpieczali linię energetyczną w Jadownikach, na którą spadło drzewo. Udało się to zrobić bez przerwy w dostawie prądu. Natomiast strażacy z Tarnowa i Wierzchosławic usunęli kilka połamanych drzew z dróg i dogasili pożar słomy w Niedźwiedzy.