Sprzeciwił się jednak Instytut Pamięci Narodowej, podkreślając, że wadowicka jednostka brała udział w sowieckiej inwazji na Czechosłowację. Podhalańczycy powstali też na bazie Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które zwalczało polskie podziemie niepodległościowe.

IPN zgody na tablicę nie wydał, a to właśnie do tej instytucji należy akceptacja miejsc pamięci i tablic pamiątkowych w przestrzeni publicznej. Jak pisze portal wadowiceonline odsłonięcia tablicy co prawda dokonano, ale nie została ona wmurowana.