Jak poinformował w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, paser urządził sobie tzw. dziuplę w obiekcie magazynowym na terenie gminy Szaflary, wynajmowanym przez przedsiębiorstwo zajmujące się hurtową sprzedażą części do pojazdów.

Dzięki informacjom operacyjnym uzyskanym przez nowotarskich policjantów trafili ono tam na zaparkowaną naczepę tira, wewnątrz której był ciągnik rolniczy marki Claas pochodzący z kradzieży na terenie Andory. Następnie w magazynie znajdującym się na terenie tej posesji znaleziono i zabezpieczono pięć traktorów marki John Deere ukradzionych na terenie Andory i Wielkiej Brytanii. Było tam także 76 sztuk falowników do instalacji fotowoltaicznych pochodzących z kradzieży dokonanej podczas transportu zamówienia z Holandii do Czech.

Wartość zabezpieczonego mienia została oszacowana na ok. 1,5 miliona złotych. Zostanie ono zwrócone właścicielom.

"Tego samego dnia w tej sprawie zatrzymano 38-letniego mężczyznę z powiatu nowotarskiego, który dysponował skradzionym mieniem" - relacjonował Gleń. Według niego w prokuraturze w Nowym Targu zatrzymanemu postawiono zarzut dotyczący paserstwa mienia znacznej wartości, za co grozi mu do 10 lat więzienia.

Nowotarscy policjanci udzielają pomocy organom ścigania z państw, gdzie doszło do kradzieży. Trwają międzynarodowe ustalenia dotyczące ustalenia kręgu osób związanych z przedmiotowymi kradzieżami i dróg dystrybucji skradzionego towaru - zaznaczył rzecznik policji.