Już za kilka dni na straganach pojawią się nowalijki. Jan Czaja z grupy "Od rolnika" uważa, że ich ceny nie powinny nas zaskoczyć. "Te ceny powinny być na takim poziomie jak w zeszłym roku. Nie powinno być drastycznych wzrostów. Tym bardziej że ceny paliwa się ustabilizowały, inne pochodne też są na stałym poziomie. Nie jest już tak, że z dnia na dzień wszystko drożeje. Patrząc na ten temat, uważam, że nie będzie drastycznych wzrostów. Każdy coś sadzi i będzie chciał sprzedać" - podkreśla.

Rolnicy jednak podkreślają, że kryzys mocno uderzył w ich działalność. Wzrosły ceny energii, a ta wykorzystywana jest w szklarniach. Kilkukrotnie podrożały też środki ochrony roślin oraz maszyny rolnicze.