Mężczyzna w wieku około 40 lat miał szarą czapkę z daszkiem, a w ręce żółtą reklamówkę. Tak opisał go jeden z uczestników zdarzenia. Ustalamy cały przebieg i gdzie może w tej chwili ten przebywać
- przekazuje Kamil Wójcik z tarnowskiej policji.
Najprawdopodobniej był to jeden z kierowców, ale policja tego nie potwierdza. Na miejscu jeszcze działają służby, kierowcy mogą spodziewać się utrudnień.