Samochód osobowy zderzył się z drezyną kolejową, która była na trasie Łowczów - Tuchów w kierunku Nowego Sącza. Samochodem podróżowały dwie osoby, kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku, ranna została pasażerka. Przetransportowano ją do najbliższego szpitala.
Drezyna ciągnęła samochód przez ok.40 metrów od miejsca zderzenia, czyli od kolejowego przejazdu.
"Kierowca samochodu osobowego tłumaczył, że wyjeżdżając z posesji, która stoi niedaleko torów, samochód odmówił posłuszeństwa, po prostu silnik zgasł. Natomiast operator drezyny twierdzi, że zobaczył w ostatniej chwili samochód, który znalazł się na torowisku i że nie mógł zatrzymać drezyny tak szybko aby nie doszło do zdarzenia drogowego". - wyjaśniał rzecznik tarnowskiej policji Paweł Klimek.
Bartek Maziarz/bp