Organizatorzy zastrzegają, że nie chodzi o to, żeby mieszkańcy Tarnowa ściągali teraz firanki z okien i przekazywali je na worki na zakupy. Chodzi raczej o materiały, które nie są już używane - podkreśla dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Tarnowie Sławomir Sus: jest firanka ileś tam lat, z punktu widzenia wizualnego zużywa się, można ją wyrzucić, ale można przekazać młodzieży, która szyje torby, będące zamiennikiem dla plastiku.

Worki na warzywa i owocowe z firanek będą szyli uczniowie szkoły Szczepanika w ramach profilu technik przemysłu mody i technik stylista. Pod opieką kierownika pracowni Iwony Gniewek: bazujemy na młodzieży, która jest przygotowana technicznie. Jeśli ktoś będzie się chciał nauczyć szycia na maszynie, przeszkolimy.

Pomysł spodobał się samym uczniom tarnowskiej szkoły Szczepanika Wiktora oraz Gabriela: szkoda wyrzucać stare firanki, to da im nowe życie. Tworzenie woreczków wielokrotnego użytku, pomoże ochronie środowiska.

Ale żeby cała akcja była możliwa to wcześniej trzeba prawie 500 metrów kwadratowych firanek - podkreśla Magdalena Drobot z tarnowskiego MPECu: serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców, którzy mają w swoich szafach takie tkaniny, żeby się nimi podzielili. Uszyte z nich woreczki pomieszczą około 3 kilogramów warzyw.

Pierwsza okazja wsparcia akcji i przekazania niepotrzebnych firanek na worki na zakupy już w piątek po południu podczas festynu Babie Lato  na tarnowskich błoniach za Parkiem Strzeleckim.

Worki na zakupy z firanek uszyte w tarnowskiej szkole Szczepanika mają zostać rozdane mieszkańcom 7 marca przyszłego roku w kolejne urodziny Tarnowa.