W czasie protestu dopalacze próbował kupić agresywny mężczyzna.
Zapukał trzy razy, tak jakby to był znak. Widział co się dzieje, ale chciał kupić - tłumaczy Jacek Litwin z rady osiedla Starówka w Tarnowie.
#Tarnów: kolejny protest przeciwko dopalaczom @MojTarnow @RadioKrakow pic.twitter.com/h1HFb70SWa
— Magdalena Zbylut (@magdalenazbylu1) 18 marca 2017
Organizatorzy zapewniają, że będą protestować do skutku. Najbliższa tego typu akcja już za dwa tygodnie.
Tarnowianie protestują przed sklepem z dopalaczami. Jest zlikwidowany, ale... działa
Magdalena Zbylut/bp