Jak przyznaje Stefan Piotrowski z tarnowskiego magistratu - stan tego największego tarnowskiego pomnika wymagał podjęcia szybkich działań. Co prawda nie groził poważnymi uszkodzeniami, ale z roku na rok powstawały kolejne  braki, którymi trzeba się zająć - dodaje Piotrowski.

"Wszystko jest wyspecyfikowane w dokładny sposób, co i jak należy robić, więc mówimy o odtworzeniu, uzupełnieniu elementów, które odpadły i zabezpieczeniach na przyszłość, związanych na przykład z impregnacją całości" - mówi Stefan Piotrowski.

Całkowity koszt remontu pomnika, który powstał w 1966 roku szacowany jest na około 140 tysięcy złotych. Dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wynosi blisko 125 tys. zł. Remont ma zakończyć się do połowy listopada.