Edytuj
share
Tarnów planuje nową kładkę pieszo-rowerową nad A4 w Krzyżu. (Nie)potrzebna?
Tarnów planuje budowę nowej kładki pieszo–rowerowej nad autostradą A4, która połączy osiedle Krzyż i zapewni bezpieczniejszy wjazd oraz wyjazd z miasta dla rowerzystów. Podczas budowy autostrady i zjazdu z Tarnowa nie uwzględniono potrzeb pieszych i rowerzystów, dlatego tymczasowo wyznaczono dla nich pas na istniejącym wiadukcie, kosztem zwężenia przejazdu. Teraz miasto chce stworzyć rozwiązanie z prawdziwego zdarzenia – podkreśla dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie, Grzegorz Wałęga.
Tymczasowe rozwiązanie. Fot. Bartłomieja Maziarz
Chodzi głównie o to, żeby skomunikować północną część Tarnowa, również rowerowo, z resztą miasta. Pozwoli to na komunikację rowerową w północnej części, czyli rejonie ulic Wiśniowej, Harasymowicza, Poziomkowej. Mieszkańcy Lisiej Góry i Brzozówki też zgłaszali, że brakuje im takiego dojazdu rowerowego. Tym działaniem otworzylibyśmy również ten wiadukt w pełnej szerokości dla pojazdów, co ma też duże znaczenie dla bezpieczeństwa
– mówi Wałęga.
Koncepcja budowy kładki pieszo–rowerowej nad autostradą w Tarnowie ma być gotowa do końca tego roku. Sama inwestycja mogłaby zostać zrealizowana dopiero za około trzy lata. Wcześniej rozstrzygnie się, czy Tarnów otrzyma środki na ten cel w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych dla Stowarzyszenia Aglomeracja Tarnowska.
W ramach tego projektu ma powstać w sumie 7 kilometrów nowych ścieżek rowerowych, a 11 kolejnych ma zostać zmodernizowanych.
Nowa kładka miałaby powstać na końcu starego przebiegu ulicy Nowodąbrowskiej. Fot. Bartłomiej Maziarz
Droga i (nie)potrzebna?
Koszt takiej konstrukcji będzie wysoki. Tymczasem obecne, prowizoryczne rozwiązanie – w postaci wydzielonego pasa dla pieszych na istniejącym wiadukcie nad autostradą – jest używane sporadycznie.
Nowa kładka miałaby nie tylko poprawić bezpieczeństwo, ale także stworzyć dodatkowe połączenie rowerowe i rozbudować sieć tras w mieście. Pojawia się jednak pytanie, czy rzeczywiście będzie często wykorzystywana.
Na razie, do końca roku, gotowy ma być program funkcjonalno–użytkowy inwestycji.
Źródło:
opracowanie własne