Tarnów na utrzymanie swoich szkół i pensje nauczycielom dostał w tym roku z Ministerstwa Edukacji 337 milionów złotych. Miasto musiało jednak dołożyć do tej kwoty ponad 115 milionów z własnego budżetu.
Tarnowscy urzędnicy podkreślają, że według prognoz w ciągu sześciu lat liczba uczniów w tarnowskich szkołach podstawowych spadnie z obecnych 6,5 tysiąca o 1143 osoby.
Nie ma odwrotu od tej sytuacji, za chwilę będziemy mieć puste klasy i nauczycieli bez zagospodarowanych godzin
– mówi zastępczyni prezydenta Tarnowa Agnieszka Kawa.
Dodaje, że jednym z pomysłów na reorganizację jest łączenie szkół, m.in. XXI Liceum Ogólnokształcącego Sportowego w Tarnowie z oddaloną o pięć kilometrów Szkołą Podstawową nr 20 w Mościcach. W liceum sportowym uczy się obecnie 152 uczniów, razem z czwartą klasą – to najmniej spośród wszystkich tarnowskich liceów. Miasto dopłaca do jego utrzymania ponad 1,5 miliona złotych rocznie.
Jednak dyrektor tarnowskiego liceum sportowego Marek Niemczura podkreśla, że nie można patrzeć na tę szkołę jak na każdy ogólniak.
Nie jesteśmy szkołą, która będzie miała ogromną liczbę uczniów. Nasi uczniowie oprócz standardowej nauki mają swoją pasję, czyli sport. Niestety ich warunki dojazdowe do szkoły i z niej do klubów na popołudniowy trening zdecydowanie się pogorszą.
– stwierdza Niemczura.
Dyrektor prosi, żeby dać jego szkole jeszcze szansę: np. naboru do dwóch klas pierwszych, a nie tylko jednej. Przeciwko łączeniu XXI Liceum ze Szkołą Podstawowa numer 20 są także rodzice uczniów sportowego ogólniaka.
To połączenie tak naprawdę będzie zmierzało do degradacji prestiżu tej szkoły. Po prostu pozbawi ją konkurencyjności. Uważamy, że w przyszłości będzie to zmierzało do likwidacji. Odebranie lokalizacji odbiera szkole jej podstawowy i główny atut
- ocenia Angelika Nylec-Armata, matka jednego z uczniów.
Podczas spotkania prezydenta Tarnowa z rodzicami padła sugestia, żeby obecni uczniowie liceum sportowego przy Szujskiego mogli skończyć w nim naukę. Pierwszoklasiści mieliby pójść już do Zespołu Szkół Sportowych w Mościcach. Kadra liceum boi się jednak, że to może oznaczać jej całkowitą likwidację.
Podobne emocje budzą plany połączenia Szkoły Podstawowej nr 3 ze Szkołą Podstawową nr 24, które znajdują się naprzeciwko siebie przy ulicy Kopernika w centrum Tarnowa. Także w tym przypadku rodzice protestują przeciwko reorganizacji. 30 października 16:30 prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny spotka się z rodzicami uczniów z „dwudziestki czwórki”. W internecie pojawiają się niestety komentarze sugerujące, że sprzeciw wobec połączenia wynika z faktu, iż uczniowie z „trójki” osiągają słabsze wyniki w nauce. W Szkole Podstawowej nr 3 działają klasy integracyjne, w których uczą się dzieci wymagające większej uwagi. Obecne napięcia w tarnowskim środowisku oświatowym sprawiają przykrość zarówno im, jak i ich rodzicom.